Gdy musimy lub chcemy dokonać wymiany tych podzespołów, dobrze jest wiedzieć, że w przypadku zmiany stacyjki wymiana wiąże się z kodowaniem nowego/innego kluczyka. Z tego, co się dowiedziałem, to są dwa typy transponderów i jeśli kupimy używany zestaw, możemy nie trafić na ten, który obsługuje nasz system w aucie. Zostaje zakup nowego klucza i docięcie go wg wzoru. Kodowanie w serwisie to chwilka. Równie podobnie jest z pilotami do centralnego – można kupić używany, ale nie zawsze trafimy. Pewnie dlatego na forach spotykamy wpisy, że komuś nie udało się zalogować pilota wg ogólnodostępnej procedury.
Z informacji uzyskanej od serwisanta: włożenie kluczyka z niewłaściwym transponderem powoduje zablokowanie autka na jakiś czas – trzykrotne to już godzina zwłoki – nie można odpalić, nie można diagnozować itp.
U mnie wymiana spowodowana była zagubieniem kluczyka.
Dobra rada to przed zakupem: upewnijcie się, że zamki działają idealnie i nie wierzcie, że się rozrusza, itd. Zaniedbany zamek, to słabsze sprężynki, powycierane, zaniedbane itd – czyli problemy.
Demontaż rozpoczynamy od wykręcenia 4 plastikowych kołków mocujących boczki/tapicerkę drzwi.
Po demontażu tych kołków wykręcamy wkręta mocującego osłonę klamki wewnętrznej.
Następnie pod młotek idzie śrubka w małym schowku – wyjmujemy tą gumową osłonkę i wykręcamy śrubkę, demontujemy panel sterowania w drzwiach – wypinamy kostki.
Od strony kierowcy widzimy tą metalową osłonkę – przykręconą na dwie śrubki – od strony pasażera demontujemy także rączkę.
Delikatnie podważamy od dołu cały boczek i wypinamy z zatrzasków – podnosimy do góry, wypinamy wtyczki, które zostały.
Odklejamy delikatnie folię wewnętrzną i ukazuje się nam klamka wraz z zamkiem w całej okazałości.
Odpinamy dwa cięgna, delikatnie – schodzą rewelacyjnie.
Wykręcamy nakrętkę ze zdjęcia.
Następnie z boku drzwi na wysokości klamki zdejmujemy plastikową zaślepkę i pod nią mamy śrubkę – odkręcamy ją.
Delikatnie do środka wyjmujemy klamkę – rozpinamy przewód od wkładki i wszystko na stół.
Wkładka zamka jest mocowana na jedną śrubę – odkręcamy i delikatnie wyjmujemy.
W to miejsce montujemy drugą – musi wchodzić z malutkim oporem, trzeba pamiętać, aby sprawdzić, czy kluczyk w niej działa swobodnie, nie zacina się. Jeśli kupicie syfiastą, to mimo że swobodnie będzie działać, to po montażu nie będzie odbijać, gdyż syf i stary smar zrobiły swoje.
Składamy w odwrotnej kolejności, nie zapominając, że wcześniej trzeba sprawdzić czy wszystko działa.
Stacyjka:
Odkręcamy dwie śrubki od spodu, demontujemy uchwyt otwierania maski oraz demontujemy gniazdo OBD.
Zdejmujemy osłonę plastikową z boku i odkręcamy dwie śrubki.
Delikatnie wypinamy całą osłonę z zatrzasków i naszym oczom ukazuje się stacyjka.
Wkładamy kluczyk w drugą pozycję i wciskamy przez otwór ten bolec widoczny na foto – wkładka stacyjki wychodzi do góry.
Wypinamy kostkę z instalacji i już po wszystkim.
Aby dojechać na dopisanie ja jechałem na dwóch stacyjkach – nowa wpięta w kolumnę i na niej zasilanie instalacji i rozruch, a druga podpięta do tej kostki. aby immo działało
opracował – mariank32