Polski Klub Kia Sorento

Majkelos, końcówka stołu od strony wyjścia na taras (czyt: blisko koryta) śpiewała głośno Jagódki razem z Twoją słodka córeczką.

Chcecie Jagódki ?

Super

Fajowe...co niektórzy dorośli bawili się lepiej od dzieci...wyjąc refren

Ojej, a Ty, że zaraz wycie Niby człowiek zna słowa, bo się uczył przecież, a jak przychodz TEN moment to nie wie co jest pięć i improwizuje... Śpiewać każdy może... Może tylko nie każdy powinien... Poczucie własnej wartości i talentu wzrastało bowiem proporcjonalnie do przyjętej osławionej ,,Sorentówki".

Kasia, wspominałam dziś nasze pogaduszki!!
Mówię do mego syneczka: powiedz: kocie chrupki.
Syneczek: Kocie chLupki.
Ja:
Syneczek: powiedz: psia kaLma.
Ja:

Na chacie widziałem, że zagadka Batmana została rozwiązana... Ja też wspominam ten zlot, ostatecznie to był mój pierwszy...

Fajnie powspominać , zapomniałem że mam takie fajne zdjecię z Brzydalem.

Tak , ten Zlot to było "COŚ"
Wydaje mi się , że właśnie dlatego wszyscy tak chętnie przyjadą jeszcze raz , aby zaznać tej niepowtarzalnej atmosfery Międzyzdrojów.
Powietrze tam inne czy co ?

Mnie nie było ale fotkę mam