Strona 1 z 3

Sorento dla niepełnosprawnych

: poniedziałek, 6 listopada 2017, 10:25
autor: Andrzej
Robert od urodzenia siedzi na wózku .
Nie chodzi , nie mówi .
Jego jedyną atrakcją , która pozwala mu jakoś funkcjonować jest stary laptop.
Niestety ręce również nie są sprawne , więc zwykłe naciśniecie klawisza z literą to dla niego czynność niewyobrażalnie trudna, czasem zakończona niekontrolowanym uderzeniem w klawiaturę.

2017-11-05 12.47.33.jpg
2017-11-05 12.47.33.jpg (115.8 KiB) Przejrzano 5960 razy


Przypadkowo dowiedziałem się o rozwalonym sprzęcie, bez możliwości naprawy i ogólnego braku chęci pomocy.
Umawiam się na niedziele i jadę.
Już pierwszy rzut oka na laptopa powiedział mi , że klawiatura jest do wymiany .
Dwa wykonane telefony i już jadę po klawiaturę, z firmy z Krakowa , która podała mi adres swojej filii w Warszawie i mam ją już w ręku za... 28 zł .
Wymiana trwała 5 minut i już za chwile widzę uśmiech na twarzy . :)
Ja jednak byłem przerażony .
To co dla jednej osoby to pestka, czynność nie warta nawet wzmianki, dla drugiej jest trudnością nie do przeskoczenia.
Mi się wydaję , że ja mogę wszystko ( no , może poza lotem na księżyc :kwink: ) więc bardzo trudno mi zrozumieć , że ktoś czegoś nie może.
Podejrzewam , że większość z nas tak myśli . Przecież nie ma rzeczy nie możliwych :kwink:
Dopóki nie okaże się , że jesteśmy zdani tylko na siebie i nikt nam nie pomoże, ani człowiek, ani instytucja.

Postanowiłem zabrać Roberta na spacer . Taka przejażdżka , do lasu , na spacer.
Sorento , duże auto , myślę sobie damy radę .
No i porażka .
Nie mogłem wsadzić Roberta do samochodu.
Trudność polegała na tym , że trzeba było wyciągnąć go z wózka a następnie posadzić tyłkiem na siedzenie i obrócić twarzą do przodu.
Najpierw próbowałem przez przednie drzwi , niestety za wąsko się otwierają .
Więc zostały tylko tylne.
W dwie osoby nie mogliśmy unieść Roberta, aby posadzić go na siedzeniu.
Wyślizgiwał się na wszystkie możliwe strony i zawsze brakowało parę centymetrów aby się udało.
Po którejś porażce pytam się to jak do tej pory podróżował?
Okazuje się , że dokładnie tak samo . Obracany był tyłem do siedzenia , klap i już siedzi .
A Sorento jest za wysokie :palm:

2017-11-05 13.00.31.jpg
2017-11-05 13.00.31.jpg (201.4 KiB) Przejrzano 5960 razy


2017-11-05 13.01.53.jpg
2017-11-05 13.01.53.jpg (209.94 KiB) Przejrzano 5960 razy


2017-11-05 13.01.43-1.jpg
2017-11-05 13.01.43-1.jpg (177.05 KiB) Przejrzano 5960 razy


2017-11-05 13.01.13.jpg
2017-11-05 13.01.13.jpg (198.93 KiB) Przejrzano 5960 razy


2017-11-05 13.00.49.jpg
2017-11-05 13.00.49.jpg (246.83 KiB) Przejrzano 5960 razy




Po wielu próbach i ustawieniach w końcu udało się .
Wózek na szczęście bez problemu wszedł do bagażnika.
Zapinamy pasy i jedziemy.
Pędzimy przez Warszawę a później przez pola lasy .
Tłumacz mówi ( bo ja niestety nic nie potrafię zrozumieć) , że Robertowi się podoba .
Ma dużo miejsca, jest wygodniej, wyżej, więcej widzi ...
Odwożę Roberta do domu .
Pomagam wciągnąć wózek do domu .
Już mam wychodzić gdy zauważam flagę Legi .
Rozglądam się i dopiero teraz zauważam , że cały pokój jest przyozdobiony w plakaty , flagi , piłki przedstawiające piłkarzy Warszawskiej Legii.
Widzę pokój prawdziwego fana.
Wiec lubisz Legię ?
- Tak
A spotkałeś kiedyś jakiegoś piłkarza Legii na żywo ?
- Nie .
A który jest Twoim ulubionym ?
I wtedy mi coś zaświtało ..
Na razie taka mała iskierka , sam przebłysk pomysłu, ale kto wie :hmm:
Tylko, czy to jest możliwe..?


2017-11-05 13.02.24.jpg
2017-11-05 13.02.24.jpg (265.03 KiB) Przejrzano 5960 razy

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - raczej nie

: poniedziałek, 6 listopada 2017, 14:29
autor: Sebo1983
Na pewno się uda,trzymam kciuki ,wielki szacunek za to co zrobiłeś :love:

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - raczej nie

: poniedziałek, 6 listopada 2017, 15:47
autor: Naimad
Wielki Szacun :love:

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - raczej nie

: poniedziałek, 6 listopada 2017, 16:58
autor: Andrzej
Przed chwilą dostałem nazwiska piłkarzy, których lubi Robert:
Mirosław Radović
Arkadiusz Malarz
Michał Pazdan
Michał Kucharczyk
lub ewentualnie asystent trenera Aleksan dar Vuković
Trochę żałuję , że nie interesowałem się piłką nożną i te nazwiska mi nic nie mówią , ale może nie muszą .
Może któryś z nich zgodzi się na spotkanie .
Tylko nie wiem jak się do tego zabrać..

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - raczej nie

: poniedziałek, 6 listopada 2017, 17:33
autor: Marek
Andrzej , każdy z nich ma stronę na Facebook-u , można napisać i może ktoś odpowie . Bez zgody piłkarza nie dojdzie do spotkania , może jakiś mecz przy okazji . Proponuję dodać logo klubu do maila żeby się wyróżniał .

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - raczej nie

: poniedziałek, 6 listopada 2017, 21:35
autor: Edgar
Andrzej. Próbuj bardziej na Twitter, z FB często ci sławni mają włączone blokady.

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - raczej nie

: poniedziałek, 6 listopada 2017, 22:50
autor: Andrzej
Spróbuję , choć kojarzy mi się to z wysyłaniem maili na sekretariat do Kia Motors. Nigdy nie udało mi się uzyskać odpowiedzi na moje pisma.

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - raczej nie

: poniedziałek, 6 listopada 2017, 22:55
autor: Marek
https://pl-pl.facebook.com/MichalPazdanOfficial/ Może tutaj .

https://www.facebook.com/people/Micha%C ... 6997213559. Albo tu.

https://twitter.com/arkadiuszmalarz . I jeszcze tu .

Pod tym adresem podanym przez Gerwazego , jest mail do rzecznika prasowego .

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - raczej nie

: poniedziałek, 6 listopada 2017, 22:56
autor: krzysiek ardie
Spróbuj zadzwonić do Hubsona on chyba jest kibicem klubu na L.

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - raczej nie

: poniedziałek, 4 grudnia 2017, 22:50
autor: Andrzej
Dzwoni telefon.
Witaj , Andrzej, słyszę w słuchawce głos mamy Roberta, mówiłeś , że jak będziemy potrzebowali pomocy to możemy do Ciebie zadzwonić.....
Jasne - odpowiadam - o co chodzi ?
Widzisz, ten laptop, ten w którym wymieniałeś klawiaturę przestał działać. Nie chce się włączyć.
Zerkam na zegarek i piwo, które właśnie wlałem do szklanki - Dobra , będę za pół godziny.
Wsiadam w Sorento. Uwielbiam te chwile, gdy przekręcam kluczyk. Czy deszcz czy śnieg ono zawsze jest gotowe. Cichy klekot silnika zapowiada przygodę a może tylko zwykłą przejażdżkę . Nie ma różnicy.
W 30 minut dojeżdżam na Ursynów.
Wchodzę do mieszkania i już widzę , że stało się coś poważnego.

Robert.jpg
Robert.jpg (98.69 KiB) Przejrzano 5667 razy


To co dla nas jest tylko komputerem, jednym z elementów otaczającej nas rzeczywistości, który bardzo łatwo możemy zastąpić czymś innym, dla niego to cały świat, okno życia .
Nie zdajemy sobie z tego sprawy , dopóki nas samych to nie będzie dotyczyć .
Próbowałem postawić się przez chwilę w roli Roberta .
Co musiałbym zrobić aby choć przez chwilę poczuć się tak jak on ?
Musiałbym mieć na sobie skafander kosmonauty i dodatkowo na rekach rękawice bokserskie .
Spróbuj nacisnąć wtedy na klawiaturze jakąkolwiek literę ....... :hmm:

Sprawdzam komputer , jednocześnie próbuje dowiedzieć się coś więcej o Robercie.

Robert Wysocki, lat 42. W 6 miesiącu życia rozpoznano u niego Mózgowe Porażenie Dziecięce , czterokończynowy niedowład spastyczny,zespół pozapiramidowy. Podczas rehabilitacji nastąpiło zwichniecie lewego stawu biodrowego i stawu barkowego. Ze względu na wzmożone ruchy mimowolne nie został zakwalifikowany na operacje. Siedzi na wózku inwalidzkim. Porusza się sam tylko po mieszkaniu, odpychając się prawa nogą. Wymaga pełnej obsługi w dzień i w nocy, np żeby przekręcić na bok. Opiekuje się nim wyłącznie mama, ponieważ tata zmarł 7 lat temu . Do Fundacji zapisany dopiero w zeszłym roku, ale to nic nie daje .Leczenie i rehabilitacja zmniejszające napięcie mięśniowe a także leczenie traumy po stracie ojca jest niestety kosztowne .

Laptop gaśnie po naciśnięciu guzika i już się nie podnosi. . Bateria padnięta całkowicie, nawet na zasilaczu nie chce działać.
Nie zrobię tego na miejscu . Mówię , że muszę zabrać laptopa ze sobą ...
Czyli zabieram okno na świat , może jedyne. Źle się z tym czuje, ale nie widzę innej możliwości.
W domu rozbieram sprzęt . Padło zasilanie . Nie wiem ile chodził na uszkodzonej baterii ale wydaje mi się , że długo już nie pochodzi.
Naprawiam tak jak potrafię i sprzęt odpala .
Jadę zawieźć. Na pytanie ile się należy odpowiadam - nic .
Zrobiłem co mogłem , choć chciałbym więcej .
Na moje oko przydałoby się nowa bateria .
Byłaby szansa , że laptop pochodziłby jeszcze trochę .
Co myślicie aby zrobić zrzutkę na ta baterię ?
Ja bym się z chęcią dołożył .

Na wszelki wypadek wziąłem dane i numer konta:

Teresa Wysocka
ul. Żabińskiego 12 m 17
02-793 Warszawa
58 1560 0013 2283 5277 8000 0001

Jeśli się uzbiera na baterie , to kupię ją i zamontuję , jeśli będzie więcej to pomyślimy o jakimś sprzęcie dla niepełnosprawnych, nie wiem , wirtualną klawiaturę ? na pewno musi coś być co usprawni Robertowi obsługę komputera.

Jeśli chodzi o spotkanie z piłkarzami to sprawa nabiera rumieńców .
Jest odzew u nas jak i na Facebooku . :happy2:

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - czemu nie

: wtorek, 5 grudnia 2017, 06:54
autor: Andrzej
To naprawdę super pomysł . :happy2:
Już poprawiłem dane .
W tytule można podawać Klub Sorento. :)
Podejrzewam , że są jakieś laptopy bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne.
Poza tym niedługo już będzie można wpłacać 1% podatku

Przy okazji zerknąłem na stronę Fundacji, w której jest Robert .
Każdy ma tam piękne portfolio, swoją stronę , oczywiście każdy, oprócz Roberta.
Nawet nie wyświetla się na liście podopiecznych.
Dzisiaj się tym zajmę .
Myślę , że taka wielokierunkowa pomoc bardzo dużo mu pomoże.

Miałem telefon w sprawie opodatkowania akcji i wychodzi na to , że :

Niepełnosprawny nie zapłaci daniny od pieniędzy zebranych dla niego podczas zbiórki, jeśli żadna z pojedynczych darowizn nie przekroczy kwoty wolnej od podatku.
Ministerstwo Finansów odniosło się do kwestii rozliczenia potrzebujących, na rzecz których organizowane są zbiórki charytatywne. Problem dotyczy osób otrzymujących wsparcie od niespokrewnionych z nimi darczyńców, np. ze zbiórki czy festynu, z przeznaczeniem na leczenie, rehabilitację lub zakup specjalistycznego sprzętu.
Obowiązek zapłaty tej daniny powstaje wyłącznie wtedy, gdy wartość pomocy otrzymanej od jednego niespokrewnionego darczyńcy (III grupa podatkowa) przekroczy w ciągu pięciu lat kwotę wolną od podatku, czyli 4902 zł. Ogólna suma wsparcia nie ma więc znaczenia. Obdarowany musi za to zsumować wartość pomocy otrzymanej w ciągu pięciu lat od jednej osoby. – W wielu przypadkach ze względu na „zbiorowy" charakter pomocy udzielanej osobom niepełnosprawnym, a tym samym możliwość sumowania darowizn wolnych od podatku, nie powstanie obowiązek jego zapłaty .

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - czemu nie

: wtorek, 5 grudnia 2017, 08:15
autor: Sebo1983
Przelew poszedł,nie może być inaczej ,Andrzeju jeszcze raz wielki szacunek za to co robisz :ok:

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - czemu nie

: wtorek, 5 grudnia 2017, 08:45
autor: PABLOTECH
Kaśka pisze: tylko potrzebne jest pospolite ruszenie...
:tup:

Jeśli takowego by jednak nie było ( tfu tfu :nono: ) a nowa bateria rozwiązała by problem to i tak byłby to fajny gest.
Ponadto ... czy Robert ma problemy z mową ? Bo jeśli nie to można by zafundować mu jakiś porządny konwerter głosu na tekst (program, aplikacja). Wtedy komunikując się ze znajomymi za pomocą komunikatorów i czatów nie musiałby ręcznie wpisywać tekstu.
Dzięki takim aplikacjom używanie klawiatury i myszy jest opcjonalne. Zamiast tego można sterować komputerem za pomocą głosu i dyktować tekst. Nie wiem jak to sprawdza się w praktyce . . . nigdy się tym nie interesowałem :idn: . Konto zasilone :tea:

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - czemu nie

: wtorek, 5 grudnia 2017, 08:59
autor: Andrzej
Niestety , nie mówi .
Wydaje dźwięki , ale ja niestety nie rozumiem . Jego mama mi tłumaczy.
Systemy rozpoznawania mowy są już bardzo zaawansowane , ale tutaj nie sprawdzą się w tym wypadku.
Tak więc jak widać na Roberta nałożyło się kilka niepełnosprawności , nie tylko ruchowa.
W telewizji pokazują sparaliżowanego chłopca , który kończy studia. Na Discovery są pokazywane możliwości sterowania wzrokiem. Nie wiadomo jak to wygląda w Polsce . Ostatnio okazuje się , że mamy bardzo zdolnych naukowców , może trzeba popytać w jakimś Instytucie.
Tak więc na razie wygląda na to , że sprawa jest bardziej skomplikowana, ale może to dobrze , bo czym więcej problemów tym większe wyzwanie i większa radość w przypadku udanej realizacji . :)

Na początek myślałem o czymś takim...nie jest już drogie , w granicach 150 zł
Tylko nie wiem czy to się nadaje , może ktoś już miał doczynienia z taką projekcyjną klawiaturą .
Zaletą byłoby to , że jest niezniszczalna :kwink:

klaw1.jpg
klaw1.jpg (75.69 KiB) Przejrzano 5131 razy




a jakie możliwości w przyszłości ?

klaw 2.jpg
klaw 2.jpg (27.2 KiB) Przejrzano 5131 razy

Re: Sorento dla niepełnosprawnych - czemu nie

: wtorek, 5 grudnia 2017, 11:24
autor: Edgar
Nie może być inaczej = przelew poszedł.
Zastanawiam się tylko czy aby Laptop do dobre rozwiązanie dla Roberta :hmm:
Wyczytałem, że w Warszawie jest punkt testowy sprzętu, może ktoś znajdzie czas i podwiezie Roberta swoim Sorento :tup: na testy.
"Sprzęt prezentowany na stronie mogą Państwo obejrzeć i wypróbować w naszym biurze w centrum Warszawy przy ulicy Nowogrodzkiej 56/29, po uprzednim umówieniu się pod numerem (22) 622-40-63 lub przez e-mail: sklep@ece.com.pl Zapraszamy!!!"
http://www.ece.com.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.browse&category_id=3&Itemid=2
Będąc tam, przy okazji można zapewne dowiedzieć się więcej na temat ewentualnego dofinansowania.