Uwaga na 3 x Kia Sorento z Ostrowi Mazowieckiej
: niedziela, 1 marca 2015, 10:46
Wszystkie 3 auta oglądałem w miejscowości Ostrów Mazowiecka w dniu 28.02.2015 r.
1. VIN KNEJC524585793863, kolor czarny
http://allegro.pl/kia-sorento-ex-2-5-17 ... 22786.html - Kia Sorento EX 2.5(170km) 4x4 full opcja z Niemiec
https://www.google.pl/maps/@52.828138,2 ... NiR_Hg!2e0
Pierwsza sprawa auto nie jest z 2009 r. tylko rok modelowy 2008 - tak zapisane w VIN, ale produkcja wychodzi 2007. Facet na początku ściemniał, że na 100% środek roku 2009, potem stwierdził, że może jednak 2008. Praca silnika w miarę ok, spod korka oleju lekki dym, nie działał przycisk esp (przy zapłonie świeci, więc nie wiem co to oznacza – brak esp?) i nic się nie zapalało na desce rozdzielczej przy zmianie napędu z auto na low. Handlarz stwierdził, że wszystko działa jak należy i że możemy jechać sprawdzić na komputer. Auto po palaczu, zmasakrowana antena, liczne rysy i poprawki chyba lakierem do paznokci, lusterka nie grzeją (a miały), na lewym obudowa poklejona taśmą. Zdjęcia są tak zrobione żeby zakryć wszystkie niedociągnięcia. Ogólnie facet niesamowicie się wkurzył jak zobaczył, że czytam z forum informacje, które dostałem po odczytaniu VIN i nie chciał już potem gadać.
2. VIN KNEJC524595895650, kolor czarny
http://allegro.pl/kia-sorento-2-5-crdi- ... 45238.html - Kia Sorento 2.5 crdi 170km klimatronic lifting
https://www.google.pl/maps/search/ko%C5 ... 6GRUNg!2e0
Po VIN auto z Rumunii a nie z Niemiec. Autko zewnętrznie najbardziej wytyrane z tych trzech. Widać, że było jeżdżone nie tylko po asfalcie. Środek pozostawia tez wiele do życzenia – na fotkach nie bardzo to widać. I tak: brak czujnika parkowania , brak podgrzewanych foteli, bez opcji składania lusterek, brak kierownicy multifunkcyjnej – wszystko to jest w ofercie na allego – już nawet nie chciało mi się sprawdzać reszty – totalny golas. Silnik pracuje idealnie, wszystko czyste i jak stwierdził mój mechanik, że bardzo możliwe, że przebieg, który podaje sprzedawca jest bliski prawdy.
Pokrętło auto-low: po przełączeniu na low kontrolna nie przestawała mrugać. Nie znam się może to normalne?? Właściciel stwierdził, że może podczas jazdy trzeba to robić i nie wie do końca czemu tak mruga.
3. VIN brak, kolor czarny, potem napisałem do typka sms ale stwierdził, że auto już sprzedane – jeśli prawda to współczuję nowemu właścicielowi – ale może ktoś z was zadzwoni – mnie pozna po głosie.
http://allegro.pl/kia-sorento-2-5crdi-x ... 77733.html - Kia Sorento 2.5CRDI xenony skóry navi rezerwacja!
Auto odpicowane w środku tak, że oczy mówią – KUPUJ!!! Nawet zdjęcia nie oddają rzeczywistości, no ale co z tego. Facet przyjechał godzinę spóźniony – był na myjni. Przyjechał autem, po czym powiedział, że podjedziemy pod jego dom. Stanęliśmy na jakimś wjeździe nie wiadomo gdzie, wyszedł z fury i „oglądajcie sobie”. Wszystko mokre i zalane świeżo wodą. Po otwarciu maski od razu rzucił się rzężący łańcuch rozrządu. Na pytanie dlaczego jest facet stwierdził, że się nie zna i powiedział, że silnik pracuje to ma go być słychać. Odkręcamy korek wlewu oleju – jak już wcześniej pisałem – czarny dym – przebieg to ma ale chyba 400k. Panu dziękujemy. Od razu powiem, że do tego człowieka z wielkim, ale to wielkim dystansem. Zaproponowałem mu, że może podjedziemy obejrzeć jakieś inne jego auta to stwierdził, że i tak mnie nie stać i dodał że jak coś to on może, któreś tu przywieźć, a my możemy poczekać. Nie było opcji żadnej jechania z nim. Nie chce nic sugerować i niesłusznie oskarżać, ale człowiek, który sprzedaje auto na parkingu i boi się o późniejsze „namierzenie go” (bo tak to wyglądało) nie ma chyba do końca uczciwych zamiarów.
1. VIN KNEJC524585793863, kolor czarny
http://allegro.pl/kia-sorento-ex-2-5-17 ... 22786.html - Kia Sorento EX 2.5(170km) 4x4 full opcja z Niemiec
https://www.google.pl/maps/@52.828138,2 ... NiR_Hg!2e0
Pierwsza sprawa auto nie jest z 2009 r. tylko rok modelowy 2008 - tak zapisane w VIN, ale produkcja wychodzi 2007. Facet na początku ściemniał, że na 100% środek roku 2009, potem stwierdził, że może jednak 2008. Praca silnika w miarę ok, spod korka oleju lekki dym, nie działał przycisk esp (przy zapłonie świeci, więc nie wiem co to oznacza – brak esp?) i nic się nie zapalało na desce rozdzielczej przy zmianie napędu z auto na low. Handlarz stwierdził, że wszystko działa jak należy i że możemy jechać sprawdzić na komputer. Auto po palaczu, zmasakrowana antena, liczne rysy i poprawki chyba lakierem do paznokci, lusterka nie grzeją (a miały), na lewym obudowa poklejona taśmą. Zdjęcia są tak zrobione żeby zakryć wszystkie niedociągnięcia. Ogólnie facet niesamowicie się wkurzył jak zobaczył, że czytam z forum informacje, które dostałem po odczytaniu VIN i nie chciał już potem gadać.
2. VIN KNEJC524595895650, kolor czarny
http://allegro.pl/kia-sorento-2-5-crdi- ... 45238.html - Kia Sorento 2.5 crdi 170km klimatronic lifting
https://www.google.pl/maps/search/ko%C5 ... 6GRUNg!2e0
Po VIN auto z Rumunii a nie z Niemiec. Autko zewnętrznie najbardziej wytyrane z tych trzech. Widać, że było jeżdżone nie tylko po asfalcie. Środek pozostawia tez wiele do życzenia – na fotkach nie bardzo to widać. I tak: brak czujnika parkowania , brak podgrzewanych foteli, bez opcji składania lusterek, brak kierownicy multifunkcyjnej – wszystko to jest w ofercie na allego – już nawet nie chciało mi się sprawdzać reszty – totalny golas. Silnik pracuje idealnie, wszystko czyste i jak stwierdził mój mechanik, że bardzo możliwe, że przebieg, który podaje sprzedawca jest bliski prawdy.
Pokrętło auto-low: po przełączeniu na low kontrolna nie przestawała mrugać. Nie znam się może to normalne?? Właściciel stwierdził, że może podczas jazdy trzeba to robić i nie wie do końca czemu tak mruga.
3. VIN brak, kolor czarny, potem napisałem do typka sms ale stwierdził, że auto już sprzedane – jeśli prawda to współczuję nowemu właścicielowi – ale może ktoś z was zadzwoni – mnie pozna po głosie.
http://allegro.pl/kia-sorento-2-5crdi-x ... 77733.html - Kia Sorento 2.5CRDI xenony skóry navi rezerwacja!
Auto odpicowane w środku tak, że oczy mówią – KUPUJ!!! Nawet zdjęcia nie oddają rzeczywistości, no ale co z tego. Facet przyjechał godzinę spóźniony – był na myjni. Przyjechał autem, po czym powiedział, że podjedziemy pod jego dom. Stanęliśmy na jakimś wjeździe nie wiadomo gdzie, wyszedł z fury i „oglądajcie sobie”. Wszystko mokre i zalane świeżo wodą. Po otwarciu maski od razu rzucił się rzężący łańcuch rozrządu. Na pytanie dlaczego jest facet stwierdził, że się nie zna i powiedział, że silnik pracuje to ma go być słychać. Odkręcamy korek wlewu oleju – jak już wcześniej pisałem – czarny dym – przebieg to ma ale chyba 400k. Panu dziękujemy. Od razu powiem, że do tego człowieka z wielkim, ale to wielkim dystansem. Zaproponowałem mu, że może podjedziemy obejrzeć jakieś inne jego auta to stwierdził, że i tak mnie nie stać i dodał że jak coś to on może, któreś tu przywieźć, a my możemy poczekać. Nie było opcji żadnej jechania z nim. Nie chce nic sugerować i niesłusznie oskarżać, ale człowiek, który sprzedaje auto na parkingu i boi się o późniejsze „namierzenie go” (bo tak to wyglądało) nie ma chyba do końca uczciwych zamiarów.