Polski Klub Kia Sorento

Nie piję od sierpnia 2015 i powiem wam, że bardzo mi z tym dobrze......choć czasami zimne piwo weszło by jak miód!
Jak mi już się bardzo zachce smaczku piwa, sięgam po Karmi 0,5%.

Na kaca rewelacyjne są pomidory

Na umiarkowanego kaca dwa zimne piwa, po jednym na nogę.
Przy ostrym kacu dwie zmrożone lufy-krótka przerwa aby nie cofnęło - i kolejne dwie lufy.
Potem zimny sok pomidorowy z chilli i możemy dalej działać

angelus210 pisze:Na kaca rewelacyjne są pomidory

No dobra, ale czym je przepijać wódką? piwem?

Zawsze można zrobić krwawą Mery

Najlepiej to wypić tyle, żeby nie cierpieć Ale jeśli już się zdarzy to moj sposób jest taki : 2x witamina C 500mg i 2x magnez. W razie potrzeby powtórzyć za dwie godzinki. Popijanie soku pomidorowego też wskazane. Ten zestaw działa też wtedy jak potrzeba nam zastrzyku energii i lepszej koncentracji np. podczas długiej trasy.

cezio77 pisze:Na umiarkowanego kaca dwa zimne piwa, po jednym na nogę.
Przy ostrym kacu dwie zmrożone lufy-krótka przerwa aby nie cofnęło - i kolejne dwie lufy.
Potem zimny sok pomidorowy z chilli i możemy dalej działać

Odwołuję swoje poprzednie słowa.
Prawda jest jedna i bolesna

Na silnego Kaca piwo lub dwa. Rzadko mam kaca, bo rzadko pale fajki przy piciu. Ostatnio Paliłem i miałem kaca, ale to piliśmy sobie w garażu we czterech i spaliliśmy dwie paczki papierosów. Ale po wypiciu 1,5l Whysky , litry Żołądkowej czystej i potem 0,7 też żołądkowej między godz. 21 a 5 rano, miało prawo zadziałać Kacowato na organizm W moim przypadku na wstępie poszło po trochu litra mleka, ale to dla tego, ze to było jedyne zimne i mokre w lodówce. Oczywiście wstawane i tak od 9 rano , co 15-30min. po parę głębszych łyków i dwa Nurofeny od bólu głowy Gdy już wstałem ok 12. walnąłem RedBulla i ok. 13 przed obiadem Browarka , po obiedzie byłem lekko wstawiony, ale już bez kaca
Jak nie palę, to wstaje po prostu pijany, i trzeźwieję w ciągu dnia, ale kaca raczej nie mam
Po za tym pije zazwyczaj wódkę Pałacową, Ogiński lub Czysta Żoładkowa, a najcześciej Księżycówkę

Najlepiej nie pić alkoholu i po problemie. Nie piję "%" od kilku lat, ale od zawsze stroniłem od alkoholu.

O to z kolegi niezłe ziółko tutaj wszyscy generalnie się alkoholizują nawet mamy klub SDA a gwardyjskie Stelli997 to ambrozja

Ja dzień wcześniej duża dawka witaminy C i magnezu, do tego uzupełniam cukier, potem przed snem piję sporo niegazowanej wody i idę spać. Rano zimny prysznic, herbata i zawsze pomaga

Mi najlepiej robi 30-40km rowerem
Po powrocie 1 piwo...... i można dalej funkcjonować