Strona 2 z 3

Re: U Żony w ogrodzie

: czwartek, 30 czerwca 2016, 07:48
autor: Hessus
THX. :love: Tak też zrobię.

Re: U Żony w ogrodzie

: poniedziałek, 25 lipca 2016, 11:28
autor: anhar
Takie kwiatki - urosły :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

O tym to nie wiem co mam sądzić, czarne malwy :think:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: U Żony w ogrodzie

: sobota, 24 września 2016, 14:33
autor: anhar
kilka obrazków z początków jesieni

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: U Żony w ogrodzie

: sobota, 24 września 2016, 14:50
autor: Konto usunięte
Niewyobrażalnie piękny ogród!!! Gratulacje dla żony!!! :happy1: :happy1:

Re: U Żony w ogrodzie

: niedziela, 25 września 2016, 07:40
autor: anhar
W nocy w ogrodzie był pomocnik ogrodnika, zajął się jesiennym przycinaniem wierzby mandżurskiej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać swoje obowiązki wykonuje sumiennie.

Pytanie na niedzielę przedstawicielem jakiego gatunku jest nocny ogrodnik? :)

Re: U Żony w ogrodzie

: niedziela, 25 września 2016, 08:45
autor: bogunow
Gdybyś mieszkał w moich okolicach, to stawiałbym na wizytę łosia. Jak nie łoś to może jakaś sarna lub jeleń poobgryzał te gałązki.

Re: U Żony w ogrodzie

: niedziela, 25 września 2016, 09:26
autor: anhar
Bogunow brawo - nocny ogrodnik to partner Ani łani czyli jeleń karpacki. Dwa lata temu był nawet łaskaw zostawić taką pamiątkę:

Obrazek

Re: U Żony w ogrodzie

: niedziela, 2 października 2016, 11:01
autor: anhar
Zwiewni mieszkańcy ogrodu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: U Żony w ogrodzie

: niedziela, 2 października 2016, 13:20
autor: anhar
Co najwyżej stukanie bo dzwonka nie mam, w końcu jestem elektrykiem, a podobno szewc ....... :kwink:

Re: U Żony w ogrodzie

: sobota, 22 października 2016, 08:33
autor: anhar
Wyglądam sobie przez okno a tutaj :) - nie było ich chyba ze dwa lata. To najlepszy znak końca sezonu letniego i konieczności poczynienia ostatnich przygotowań do nadchodzącej zimy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: U Żony w ogrodzie

: sobota, 22 października 2016, 13:26
autor: sztaba
Tak się wtrącę :hmm: Teraz nawet można zobaczyć watahę wilków.Osobiście nie widziałem,ale byli tacy co widzieli.Ja tylko widziałem krowę rozszarpaną przez taką watahę :palm:

Re: U Żony w ogrodzie

: sobota, 22 października 2016, 13:34
autor: bogunow
Gerwazy te krówki to mi raczej pasują pod klimaty Biebrzy.
W Brzostowie jest taki bród przez który przechodzą krowy, czasami i ciągnik przejedzie.

Re: U Żony w ogrodzie

: sobota, 22 października 2016, 16:20
autor: anhar
Właśnie Gerwazy każde miejsce ma jakieś urokliwe zakątki, trzeba tylko zatrzymać się na chwilę w codziennym pędzie i je dostrzec. Ja zawsze ze zdziwieniem obserwuje turystów którzy robią sobie zdjęcia z krowami pasącymi się przy drodze, dla mnie to żadna atrakcje, ale dla innych chyba tak.
Co do owiec to zdjęcia pokazują jesienny redyk, co nawet tutaj w górach jest rzadkością bo hodowla owiec oczywiście jest nieopłacalna ( jak wszystko w tym kraju).
W tym roku owce pojawiły się ponownie po kilkuletniej przerwie, wracają z pastwisk w paśmie Jaworzyny krynickiej do Jaworek i Szczawnicy. Z mojej doliny do jaworek jest zaledwie 5 może 7 km przez góry.

Re: U Żony w ogrodzie

: sobota, 22 października 2016, 19:32
autor: Konto usunięte
To szkoda, że rocznica w Twoich okolicach jest w zimie :blushing: bo inaczej punktem obowiązkowym - byłoby zwiedzanie tego przepięknego ogrodu Twojej Żony :happy1:

Re: U Żony w ogrodzie

: sobota, 22 października 2016, 19:35
autor: anhar
Cóż pozostaje tylko oglądanie zdjęć. Dodam jeszcze że te 5-7 km to odległość przez góry samochodem do Szczawnicy trzeba jechać prawie 60 km :). Ale jako atrakcję zlotu mogę podpowiedzieć Muzyczną Owczarnię w Jaworkach może da się załatwić jakiś koncert dla zlotowiczów.