Strona 2 z 3
Re: U Żony w ogrodzie
: czwartek, 30 czerwca 2016, 07:48
autor: Hessus
THX.
Tak też zrobię.
Re: U Żony w ogrodzie
: poniedziałek, 25 lipca 2016, 11:28
autor: anhar
Re: U Żony w ogrodzie
: sobota, 24 września 2016, 14:33
autor: anhar
Re: U Żony w ogrodzie
: sobota, 24 września 2016, 14:50
autor: Konto usunięte
Niewyobrażalnie piękny ogród!!! Gratulacje dla żony!!!
Re: U Żony w ogrodzie
: niedziela, 25 września 2016, 07:40
autor: anhar
Re: U Żony w ogrodzie
: niedziela, 25 września 2016, 08:45
autor: bogunow
Gdybyś mieszkał w moich okolicach, to stawiałbym na wizytę łosia. Jak nie łoś to może jakaś sarna lub jeleń poobgryzał te gałązki.
Re: U Żony w ogrodzie
: niedziela, 25 września 2016, 09:26
autor: anhar
Bogunow brawo - nocny ogrodnik to partner Ani łani czyli jeleń karpacki. Dwa lata temu był nawet łaskaw zostawić taką pamiątkę:
Re: U Żony w ogrodzie
: niedziela, 2 października 2016, 11:01
autor: anhar
Re: U Żony w ogrodzie
: niedziela, 2 października 2016, 13:20
autor: anhar
Co najwyżej stukanie bo dzwonka nie mam, w końcu jestem elektrykiem, a podobno szewc .......
Re: U Żony w ogrodzie
: sobota, 22 października 2016, 08:33
autor: anhar
Re: U Żony w ogrodzie
: sobota, 22 października 2016, 13:26
autor: sztaba
Tak się wtrącę
Teraz nawet można zobaczyć watahę wilków.Osobiście nie widziałem,ale byli tacy co widzieli.Ja tylko widziałem krowę rozszarpaną przez taką watahę
Re: U Żony w ogrodzie
: sobota, 22 października 2016, 13:34
autor: bogunow
Gerwazy te krówki to mi raczej pasują pod klimaty Biebrzy.
W Brzostowie jest taki bród przez który przechodzą krowy, czasami i ciągnik przejedzie.
Re: U Żony w ogrodzie
: sobota, 22 października 2016, 16:20
autor: anhar
Właśnie Gerwazy każde miejsce ma jakieś urokliwe zakątki, trzeba tylko zatrzymać się na chwilę w codziennym pędzie i je dostrzec. Ja zawsze ze zdziwieniem obserwuje turystów którzy robią sobie zdjęcia z krowami pasącymi się przy drodze, dla mnie to żadna atrakcje, ale dla innych chyba tak.
Co do owiec to zdjęcia pokazują jesienny redyk, co nawet tutaj w górach jest rzadkością bo hodowla owiec oczywiście jest nieopłacalna ( jak wszystko w tym kraju).
W tym roku owce pojawiły się ponownie po kilkuletniej przerwie, wracają z pastwisk w paśmie Jaworzyny krynickiej do Jaworek i Szczawnicy. Z mojej doliny do jaworek jest zaledwie 5 może 7 km przez góry.
Re: U Żony w ogrodzie
: sobota, 22 października 2016, 19:32
autor: Konto usunięte
To szkoda, że rocznica w Twoich okolicach jest w zimie
bo inaczej punktem obowiązkowym - byłoby zwiedzanie tego przepięknego ogrodu Twojej Żony
Re: U Żony w ogrodzie
: sobota, 22 października 2016, 19:35
autor: anhar
Cóż pozostaje tylko oglądanie zdjęć. Dodam jeszcze że te 5-7 km to odległość przez góry samochodem do Szczawnicy trzeba jechać prawie 60 km
. Ale jako atrakcję zlotu mogę podpowiedzieć Muzyczną Owczarnię w Jaworkach może da się załatwić jakiś koncert dla zlotowiczów.