Polski Klub Kia Sorento

Kolej likwiduje znaki STOP na przejazdach kolejowych.
Po co mają być, skoro są światła i szlabany.
To zobaczcie...

Strach się bać normalnie...

Andrzej, PLK likwiduje STOP tylko tam, gdzie od lat nie jeżdżą pociągi. W tych miejscach miejscowi i tak STOP olewają. Problem się zaczyna, gdy pojadą gdzieś dalej i z przyzwyczajenia nie zatrzymają się na STOPie na czynnej linji.

Napisałem to , bo często jeżdżę w okolice Jadowa , Łochowa czy Mińska Mazowieckiego.
Mam tam po drodze dwa przejazdy kolejowe.
Zawsze były stopy .
Teraz , po remoncie stopy zniknęły.
I to na jednym przejeździe i drugim a trasa jest bardzo ruchliwa , bo to droga wschód - zachód .
Tory są idealnie wkomponowane w drogę , nie ma żadnego efektu , jak kiedyś , że przejeżdżam przez tory.
Ucieszyłem się , bo nie musiałem zatrzymywać się na nich , tylko patrzę , nie ma czerwonego to jadę , nawet nie zwalniam za bardzo.
Teraz będę dwa razy uważał zanim przejadę.

Mam taki przejazd niedaleko mnie, przejeżdżam nim każdego dnia. Kiedys miał STOP-y, teraz nie, są tylko światła i szlabany.
Na szczęście trzeba przed nim zwolnić, bo tory są na nasypie i jest pod górkę. Pozostał mi jednak zwyczaj rozglądania się przed przejazdem. Teraz będę rozglądał się jeszcze uważniej.