Polski Klub Kia Sorento

Od lipca 2018 roku w urzędach wydawane są krótsze tablice rejestracyjne. Mają wymiary 305 na 115 mm i zostały wprowadzone z myślą o osobach importujących do Polski samochody przeznaczone na rynek amerykański czy japoński. Wcześniej musieli się oni męczyć z zaginaniem "blachy" lub mocowaniem jej w nieprawidłowy sposób. Teraz wystarczy, że przy rejestracji poproszą o mniejszy rozmiar tablicy.
Z tej możliwości zaczęli jednak korzystać właściciele aut, w których przewidziano miejsce na tradycyjne tablice rejestracyjne. Urzędnicy tego nie sprawdzają i wydają małe tablice. Teraz będą oni mieli problemy. Jak przekonał się pewien kierowca Jeepa, niepotrzebnie zamawiający małe tablice rejestracyjne muszą liczyć się z konsekwencjami podczas kontroli przez policję. W tym wypadku skończyło się na zabraniu dowodu rejestracyjnego.Do akcji włączają się też Stacje Kontroli Pojazdów i będą zatrzymywać dowody rejestracyjne tam gdzie stwierdzone zostanie zestawienie europejskich wymiarów miejsca pod blachy i krótkich tablic.
Chodzi o to, że liczba wyróżników dla małych tablic jest ściśle ograniczona i zaczyna ich brakować. Osoby , które naprawdę mają mało miejsca na tablicę mogą ich nie dostać.

Będą się za to brać.
https://www.tvn24.pl/policja-bedzie-zab ... 615,s.html

Popieram działania władz,tablice były przeznaczone dla właścicieli konkretnych aut a nie dla "lansiarzy"

W tamtym roku już o tym słyszałem, że wysyłają do osób, które takie tablice otrzymały, wezwania do złożenia oświadczenia o takiej potrzebie zgodnie z rozporządzeniem w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów oraz wymagań dla tablic rejestracyjnych razem z informacją o karach za poświadczenie nieprawdy.
Jak widać, temat umarł i ponawia się w lutym.

Ludzie zaczynają pisać o znacznym zwiększeniu kontroli na drogach posiadaczy takich tablic, widocznie Policja dostała "odgórne" polecenie.
Teraz można zostać zatrzymanym do kontroli za sam fakt posiadania takich .
Oczywiście jeśli auto jest uprawnione, to kontrola jest tylko formalnością.

Temat był poruszany a dla przykładu było zdjęcie samochodu straży miejskiej z takimi tablicami przy skodzie. Ciekawe jak się wytłumaczą.

A co z nami? Z przodu faktyczjie przydałaby się mała tablica, ale z tyłu miejsca nie brakuje. Jak w takiej sytuacji zareaguje policja? Trzeba przy sobie wozić papier świadczący o imporcie auta ze stanów.

Wystarczy pokazać przód , że jest miejsce tylko na małą tablicę.
Tablice wydają parami , nie można wziąć jednej małej i jednej dużej

Rejestrowałem na początku lipca, Pani sama zaproponowała małą. Pytałem o zestaw mała i duża i nie ma i to chyba wyczerpuje temat Sorento.

Dopiero dzisiaj zauważyłem, że mogę mieć legalnie małą tablicę rejestracyjną

Tak jest:



Miejsce tylko na małą tablicę:



A tu już na małą albo dużą

Z przodu wygląda fajnie.
Ale gdy ktoś z tyłu założy małą w zwykłą wnękę, dodatkowo w standardowej ramce - dla mnie to wygląda anty-lansiarsko.

Prosiłem w urzędzie o małą rejestrację do przyczepy do przewozu koni - pani stwierdziła że "nie ma takiej opcji". Szkoda, dostałem kwadratową i zaczepiała o tylne wrota. Przyczepa sprzedana do sąsiedniego powiatu - i widuję ją z malutką.

W USA w niektórych stanach (na pewno Floryda), nie trzeba mieć przedniej - też fajnie.

Co gorsza przepis każdy interpretuje wg własnego widzimisię.
Na przeglądzie zwrócono mi uwagę, podczas kontroli chciano zabrać dowód.
Uprosiłem. W obu przypadkach zapytałem o rozmiar miejsca z przodu to usłyszałem że zmieści się duża.
Kolejna kontrola tylko jaki silnik i czy sprowadziłem.
Wszystko zależy od sytuacji.
Generalnie wygląda na to że tablice za bardzo przyciągają uwagę psów.

U mnie nie zmieści się duża tablica z przodu .
Musiała by być zagięta z obu stron a to właśnie jest niezgodne z przepisami.



Ciekawe jak to jest. Muszę się popytać.

Zmieści nie mówię o tym polu wyczyscoznym a ogólnie na boki mas sporo miejsca.

No ale jak przykręcę tablice do miejsca które nazwałeś "wyczyszczonym" to po bokach będzie odstawało .
To nie jest równa powierzchnia tylko część "wyczyszczona" wystaje kilka centymetrów.
Ktoś przechodząc mógłby zahaczyć o odstającą część.