Polski Klub Kia Sorento

Dzień dobry

Czy ktoś miał już taką przygodę? Mam dwa drobne odpryski na kalierze z przodu na masce od kamieni i na drzwiach pasażera tam chyba jakiś mocnieszy mi strzelił bo mam lekko odpryśnięty lakier i małą wgniotkę. Wszystko to wielkości paznokcia, że tak powiem. Miał ktoś może takie przygody i ewentualnie wie jaki może być koszt takiej misji likwidacji takich drobiazgów? Zakładam, że w ASO to zaraz będą chcieli malować całe drzwi i maskę bo jakoś nie wierzę, że oni tam będą się bawić w jakieś naprawy punktowe. Póki co korzystam z ASO Carserwis w Warszawie, chyba, że ktoś może u nich coś takiego usuwał. Kurcze auto jeszcze nie ma roku i taki smuteczek odkryłem

Tylko aso inaczej tracisz gwarancje na lakier i perforacje, malowanie maski okolo 5000 drzwi 2500

Kader to nie "smuteczek" , to tylko "życie".
A że jak wiadomo "Life is brutal" możesz się spodziewać (i to na 1000%) większej ilości i to na pewno większych takich "smuteczków".
No cóż takie są "Polskie Drogi".

bez aso tracisz gwarancję, ale chyba każdy z nas wie jak to wszystko w aso bywa