Dziwny problem z gazem

[Konto usunięte]

Witam,

od paru dni mam dziwny problem z gazem. Wszystko chodzi gaz się załącza, ale ma problem po dłuższym postoju (takim jak noc, czy 8 godzin w pracy).
Mam ustawiony, by przy 30 stopniach załączyło gaz, ale sterownik umieszczony w kabinie dziwnie pracuje.
Po zapaleniu auta mruga w odstępach ok. 1 sek, gdy już się trochę zagrzeje, zaczyna mrugać szybko i załącza gaz, lecz nagle gaśnie i znów mruga szybko, załącza i tak ze 2-5 razy, aż wreszcie załączy się i jest git.

Problemu nie ma np. po godzinnym, czy 3 godzinnym postoju. Mam staga 300 eco bodajże.
Po podłączeniu pod kompa brak błędów.

Myślę, że jutro rano wstanę podłącze na parkingu pod kompa i będę czekał/obserwował aż się zagrzeje - może coś wyskoczy, chyba że zrobić auto-kalibrację?
Przepraszam za sposób opisania problemu :P

Proszę o sugestie co mogę sprawdzić....

[Sebo1983]

Miałem podobne problemy w poprzednim aucie ze Stagiem, masz nową instalację? U mnie było tak że jak miałem włączone radio, ogrzewanie to gaz nie chciał się załączyć. Jak silnik się rozgrzał do ok 90 stopni bez radia i ogrzewania gaz się załączał.Instalacja miała wtedy ok 40000 km i wina była listwy wtryskowej której żywotność to 30000 km po założeniu nowej "droższej" problemu nie było.

[Konto usunięte]

Instalacja ma prawie 3 lata. I na pewno więcej przejechane niż te 30 tys. Jest sposób by zdiagnozować tą listwę, w sposób inny niż wymiana?

[Konto usunięte]

Właśnie chyba pogoda nie ma wpływu, bo przy -8 się tak działo, a dziś przy +5 też
Na początku tez chciałem zrzucić na temperaturę

Dzwoniłem do mojego gazownika, ale sam mi zasugerował, abym (jak mam jak) sprawdził na zimnym silniku parametry w momencie, jak chce przejść na gaz.
Chyba od tego zacznę.

Może faktycznie wtryskiwacze do wymiany, trochę już przejechały.

edit: w sterowniku ustawione by załączało się przy 30 stopniach, płyn jest.

[Sebo1983]

To już musi gazownik sprawdzić,ale raczej bez wymiany się nie obejdzie, koszt takiej co wytrzymuje 30000 km to z tego co pamiętam 200 zł,a orginalnej Staaga na 100000 km to 300 zł. Robiłem to w Bolesławcu 1,5 roku temu.

Instalacja ma prawie 3 lata. I na pewno więcej przejechane niż te 30 tys. Jest sposób by zdiagnozować tą listwę, w sposób inny niż wymiana?

[diodalodz]

Miganie 1 raz na sekundę -oczekiwanie na osiągnięcie temperatury przełączania
Miganie 2 razy na sekundę - Tryb pracy normalny (oczekiwanie na podwyższone obroty by przełączyć paliwa)
Miganie 4 razy na sekundę - błąd sterownika, niskie ciśnienie gazu (np koniec paliwa w zbiorniku)
Świeci na stałe - praca na gazie
Zgaszona - praca na paliwie
Jeśli pojawia się miganie 4 razy na sekundę, to trzeba podłączyć kompa i zobaczyć co go boli. Można to z powodzeniem zrobić samemu po zakupie interfejsu.
Bez sprawdzenia błędu równie skutecznie możesz iść do wróżki albo słuchać porad z forum. Skuteczność będzie podobna. Listwa wtryskowa ma trwałość zależną od sposobu montażu, producenta i co najważniejsze czystości gazu i dbałości o wymianę filtra fazy lotnej. Jeśli nigdy nie zmieniałeś filtra fazy lotnej i masz założone czerwone valteki, w dodatku na leżąco, to może wydarzyć się wszystko.

[Konto usunięte]

Bez sprawdzenia błędu równie skutecznie możesz iść do wróżki albo słuchać porad z forum.

Kolego, wyżej napisałem, że błędów brak.

ale raczej bez wymiany się nie obejdzie

brat mi sugeruje regenerację, też u siebie ma czerwone valteki.
Rozeznałem się i komplet naprawczy tłoczków listwy wyniósł by mnie jakieś 40 zł

76d8807b4ec18a7e738c367ba459.jpg (112.01 KiB) Przejrzano 789 razy

u siebie robił o tak, skok chyba z tego co pamiętam 4mm

[diodalodz]

szkoda pieniędzy na regenerację Valteka, te wtryskiwacze żyją własnym życiem
Po regeneracji trzeba im robić kalibrację powtórną po 1 tyś km.
Podłącz kompa od rana na stałe i patrz na parametry na żywo.
Temperatura, ciśnienie na listwie i temp gazu. Inaczej się prawdy nie dowiesz ...
A co do skoku to 0,35-0,4mm a nie 4

[Konto usunięte]

0,4 masz rację. Źle zapisałem.

[Bodzion]

brat mi sugeruje regenerację, też u siebie ma czerwone valteki.
Rozeznałem się i komplet naprawczy tłoczków listwy wyniósł by mnie jakieś 40 zł

Ale Ty tak na poważnie ?
Chcesz zaoszczędzić 150 PLN i się w to bawić ?
150 do 200 PLN to będzie równica pomiędzy zestawem naprawczym Valteka, a nowymi porządnymi wtryskami.
Mi by się nie chciało.
Masz instalację Stag.
Kup więc wtryski AC W01 (dobre, ciche i precyzyjne) lub AC W02 (nowsze i bardzo trwałe, choć nieco głośniejsze). Zamontuj i zapomnij o sprawie na kolejne 100 tyś km
A zużyte Valteki skieruj tam gdzie ich miejsce - do kosza.

[Xors]

Zastanawiam się w ogóle co za dziady montują valteci? U kogo bym nie słyszał o nich to same problemy.

[Konto usunięte]

brat mi sugeruje regenerację, też u siebie ma czerwone valteki.
Rozeznałem się i komplet naprawczy tłoczków listwy wyniósł by mnie jakieś 40 zł

Ale Ty tak na poważnie ?
Chcesz zaoszczędzić 150 PLN i się w to bawić ?
150 do 200 PLN to będzie równica pomiędzy zestawem naprawczym Valteka, a nowymi porządnymi wtryskami.
Mi by się nie chciało.
Masz instalację Stag.
Kup więc wtryski AC W01 (dobre, ciche i precyzyjne) lub AC W02 (nowsze i bardzo trwałe, choć nieco głośniejsze). Zamontuj i zapomnij o sprawie na kolejne 100 tyś km
A zużyte Valteki skieruj tam gdzie ich miejsce - do kosza.

Bodzion, wybacz ale nie mam takiej wiedzy jak Ty, w tym temacie, dlatego pytam na forum.
Rozważę zakup innych.

Ale czy one będą w pełni kompatybilne ze sterownikiem, czy nie ma to znaczenia?

Muszę zagłębić się w temat

[Andrzej]

Bez sprawdzenia błędu równie skutecznie możesz iść do wróżki albo słuchać porad z forum.

Serwisy autoryzowane ASO KIA MOTORS ....... nazw nie podam , regularnie korzystają z naszej bazy wiedzy
Bardzo często najpierw tu zaglądają , potem naprawiają .
Gdy mają cięższe naprawy , takie jak reduktory czy elementy , według nich niewymienne , również czujniki na pompie wtryskowej , to przekierowują od razu klienta do nas .
Większość mechaników , gdy trafi do nich Sorento , również tu zagląda .
Jak nie zajrzy to zawsze coś schrzani i tak później tu trafia udając posiadacza .
Więc proponuję trochę więcej szacunku dla naszej pracy , którą tutaj wykonujemy .
Swojej również .
Co do sprawdzenia błędu na samym początku oczywiście masz rację , od tego trzeba było zacząć.

[diodalodz]

Pracowałem w ASO VW/Audi i po 6 dniach sam się zwolniłem ... To bardzo bolesne doświadczenie w moim życiu. Salon ociekający złotem, nie miał porządnej lutwonicy, manometru... testera próżni ... Równajmy do lepszych, a nie do gorszych.

[Andrzej]

Wiem o tym .
W Niemczech wyszkolony pracownik jest szanowany, ma zapewniony byt i pracuje już do emerytury
U nas , od razu po szkoleniu zakłada własny warsztat , bo w ASO nie ma perspektyw ani szanowania pracownika .
Skoro ciągle są nowi, to kto ma mieć wiedzę .
Dobrze , że dzielisz się swoją z nami .