[Problemy z LPG 3.5 V6 - Długie

Naprawa, regulacja, usterki, porady, spostrzeżenia. Również układ chłodzenia i wydechowy

Moderator: Moderator

Wiadomość
Autor
zmitrodj
awansowałem na
awansowałem na
Posty: 33
Wiek: 42
Rejestracja: piątek, 24 kwietnia 2015, 18:28
Skąd jesteś: Szczecin
Silnik: 3.5 V6 (195KM)LPG
Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
Napęd: 4 WD AUTO
Rok: 2004
Kolor: czarny
Been thanked: 1 time
Kontaktowanie:

[Problemy z LPG 3.5 V6 - Długie

#1 Postautor: zmitrodj » piątek, 26 czerwca 2020, 02:41

Witam szanowne grono

Jako ,że nie znalazłem wyczerpujących informacji z problemem z jakim się borykam, postanowiłem założyć nowy topic.
Instalacja gazowa Na sterowniku STAG 300 - 13 letnia

Na początku napiszę co zostało zrobione i dlaczego, będzie prościej w zrozumieniu kolejności zdarzeń.

Od kilku miesięcy pojawiał się problem przy ruszaniu, pojawiał się strzał gazu z wydechu i samochód jechał dalej.
Początkowo było to sporadyczne i troszkę to olałem.
Ale jednak z biegiem czasu problem narastał. Strzały z wydechu pojawiały się niemal przy każdym ruszaniu z postoju. Bez znaczenia czy silnik był rozgrzany czy tylko ciepły ,efekt zawsze ten sam "jeb" z rury i jedziemy. Następnie pojawiły się problemy z chwilowym spadkiem obrotów między przełożeniami biegów - też bez znaczenia z którego przełożenia na które.
Efekt był taki jak by brakowało własnie w danej chwili paliwa.
Zaznaczam ,że te wszystkie objawy tylko na LPG. NA PB samochód szatan, wszystko pracowało jak trzeba - i działa do tej pory.

Nadmieniam, że w silniku żadnych błędów nie ma i nie było.

Więc postanowiłem się tym zająć.

W pierwszej kolejności wymieniłem świece - NGK IRYDOWE PFR5N-11 około 09.06.2020- bez zmian ,no może moje subiektywne odczucie ale lżej odpala ,krócej kręci .... o może tak przyrównam .
Generalnie podczas jazdy zero różnicy, dalej to samo.

No dobra mówię do żony i tak już tyle wpompowaliśmy w te auto, że zrobimy ten GAZ. Bo jazda na NoPB to tak troszeczkę jakby z konta zaczęły szybciej króle schodzić.

Okej lecimy dalej....

18.06.2020 wymiana wtryskiwaczy gazu na większe bo poprzednie valteki były już stare i jednak za małe, ale o tym akurat wiedziałem bo przy 4000 rpm zaczynał dopalać paliwo, a komputer gazowników zawsze wówczas pokazywał maksymalne otwarcie wtrysku. NO ale dobra.
Wtryski wymienione jadę po auto wszystko ok silnik odpala jeździ ETC. No ale mówię do gościa weź swojego laptopika i się przejedziemy po bocznej drodze i zobaczymy jak się to wszystko sprawuje.

I nie zgadniecie.... Wcisnąłem pedał ( yyyy żeby być poprawnym w dzisiejszych czasach ) dźwignię nożną do przyspieszania. Auto się zakrztusiło, zlało jak małe dziecko i zgasł. Mówię Panie co totototototo tu się od.....ala . Okej (nie mogę powiedzieć facet skruszony i chętny do dalszej diagnozy). Okej poprzestawiał mnożniki na mniejsze i inne parametry. No i samochód tak odżył na ja wiem..... 70 %.
Ale faktycznie reduktor - 2 letni- AC na jakieś tam 220 koni podobno. Pompował ciśnienie i nie był sam w stanie utrzymać niskiego ,spadało do około 0,7 momentami do 0,6. Bardzo powoli się odbudowywało. Więc REDUKTOR też trzeba. Mówię dobra. kiedy ? ... no za tydzień, mówię GIT. Wczoraj odstawiłem, facet dzwoni GOTOWE !!.
Aha teraz mam reduktor tłokowy też od AC jakiś MAGIC na 250 koni.
No to lecę po auto. NO i sytuacja się powtarza. Auto odpala jedzie ale dalej kicha strzela i brak mocy między biegami. Dobra z powrotem na warsztat - mechanik się zaciął ,że musi to być uruchomione-. Wymienił już same końcówki na większe, chyba 2,7 mm czy jakoś tak . Auto kalibracja sterownika i jedziemy w testy. No powiem wam ,że auto odżyło i to mocno. Nie ma już spadku mocy i odczucia braku paliwa między biegami. Biegi zmieniają się płynnie bez szarpnięć. No ale .... przy starcie dalej strzela z wydechu. no i wczoraj spędziliśmy około 2 godzin na kalibracjach. Dzisiaj kolejne 2 godziny i finalnie już się poddaliśmy.
Zostało na tym, że między biegami jest fantastycznie, na prawdę idealnie, natomiast teraz przy starcie jak delikatnie ruszam jest ok. Ale jak chcę wyprzedzić albo szybko ruszyć to delikatnie pierdnie ale żeby nie było też nie za każdym razem. Tak subiektywnie, jest to uwarunkowane czasem postoju na włączonym silniku, im dłużej tym gorzej. Ewidentnie podlewa go gazem na jałowym ale tylko ruszymy mnożnikiem to się albo zalewa i gaśnie albo nie ma mocy ruszyć. Procentowe korekty wtrysków jedna strona 1 % druga strona 2% spowodowały ,że dzięki temu nie strzela za każdym razem.
Aha i jeszcze jedno, dzisiaj jak podjechałem to mapa gazu już nie była tak idealnie pokryta jak po auto kalibracji. A przedwczoraj jak widzieliśmy po auto kalibracji jak mapa była pokryta z mapą benzynową wszystko pracowało idealnie dokładnie tak samo jak na benzynie. Ale niestety na drugi dzień już rozjechane i efekty jak opisałem powyżej.

Panie i Panowie proszę o pomoc bo nie chcę zajechać motoru a już troszku grosika zainwestowałem.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Ten gazownik jest otwarty na wszelką pomoc i nadstawia karku za to. Finalnie wziął ode mnie tylko za graty ,a już 3 razy jeździmy po jego godzinach pracy. I się wcale nie krzywi z tego powodu.

Wy jako fachowcy i najbardziej obyci z tymi silnikami mogą jedynie mi pomóc w tej kwestii.

Sorry ,że długie.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
hunter
ASSISTANCE
ASSISTANCE
Posty: 3752
Rejestracja: piątek, 27 maja 2011, 00:37
Skąd jesteś: Toruń
Silnik: zbłądziłem - mam inny pojazd
Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
Napęd: 4 WD AUTO
Rok: nie dotyczy
Kolor: DARK GREY
Inny Samochód: SPORTAGE QL 2,0 CRDI
Twoje poprzednie Sorento: Była czarna 3,3V6 248 KM, lift na daystar + sprężyny by Stella , Była SII 2,2CRDI 197KM AT AWD.
Has thanked: 21 times
Been thanked: 123 times
Kontaktowanie:

Re: [Problemy z LPG 3.5 V6 - Długie

#2 Postautor: hunter » piątek, 26 czerwca 2020, 07:31

Aktualizacja oprogramowania sterownika Stag spróbuj.
"JO" - JESTEM Z TORUNIA

Bodzion
wiem wszystko
wiem wszystko
Posty: 2219
Rejestracja: niedziela, 22 sierpnia 2010, 21:01
Skąd jesteś: SBE
Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
Skrzynia: A/T
Napęd: 4 WD AUTO
Rok: 2003
Kolor: srebrno - szary
Przebieg (km.): 135000
Inny Samochód: CBR 1100 XX
Has thanked: 17 times
Been thanked: 99 times
Kontaktowanie:

Re: [Problemy z LPG 3.5 V6 - Długie

#3 Postautor: Bodzion » piątek, 26 czerwca 2020, 11:33

A po aktualizacji sterownika dobre zgranie ze sobą map: gazowej do benzynowej.
I to nie na autokalibracji. A manualnie.
Pojeździłeś trochę i mapy się rozjechały ? Masz możliwość ich manualnej korekty.
Robię tak od 10 lat mniej więcej i zawsze jest idealnie, choć wymaga to trochę wysiłku i przynajmniej kilku manualnych korekt jedna po drugiej.
A tak na marginesie, STAG to chyba najłatwiejszy w konfiguracji komputer gazowy, więc finalnie nie powinieneś mieć z tym problemu.

zmitrodj
awansowałem na
awansowałem na
Posty: 33
Wiek: 42
Rejestracja: piątek, 24 kwietnia 2015, 18:28
Skąd jesteś: Szczecin
Silnik: 3.5 V6 (195KM)LPG
Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
Napęd: 4 WD AUTO
Rok: 2004
Kolor: czarny
Been thanked: 1 time
Kontaktowanie:

Re: [Problemy z LPG 3.5 V6 - Długie

#4 Postautor: zmitrodj » poniedziałek, 29 czerwca 2020, 23:18

Kochani

Problem częściowo wyjaśniony. Mianowicie , pojechał do innego "gaziarza" okazało się ,że jeden wtryskiwacz nie domaga. Po wyłączeniu wtryskiwacza nr.2 wszystko wróciło do normy. Pojechałem do instalatora który bez wahania wymienił na nowy, ale to nie pomogło. Wąż między wtryskiwaczem ,a króćcem w kolektorze nie jest załamany i leży dobrze.
Podczas prób drogowych z wyłączonym wtryskiwaczem nr. 2 mapa wracała ,aż do pokrycia z mapą benzyny.
Kurcze czy aby nie będzie coś ze sterownikiem teraz? Jest on co prawda w nie fortunnym miejscu bo pod zbiorniczkiem wyrównawczym. I może na niego parę razy się płyn zlał ale.. dotychczas działał, już sam nie wiem.

Aktualizacji już nie ma do tego sterownika jest wgrana ostatnia z dostępnych.

Może coś na instalacji, już sam nie wiem naprawdę. Ma ktoś pomysły ?. :help:

Awatar użytkownika
Marek
ASSISTANCE
ASSISTANCE
Posty: 11348
Rejestracja: sobota, 19 października 2013, 11:04
Skąd jesteś: Warszawa-Rakowiec
Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
Napęd: 4 WD AUTO
Rok: 2005
Kolor: czarny
Przebieg (km.): 268000
Has thanked: 255 times
Been thanked: 352 times
Kontaktowanie:

Re: [Problemy z LPG 3.5 V6 - Długie

#5 Postautor: Marek » poniedziałek, 29 czerwca 2020, 23:51

A wężyk jest na pewno drożny? Może się załamuje po założeniu osłony silnika? Możesz w niego dmuchnąć. :)


Wróć do „Silniki benzynowe i LPG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości