Urwana śrubka mocowania wałka rozrządu 3.5 v6

[Panicz]

Cześć, jak w temacie. Ukręciła się na drugim mocowaniu licząc od strony rozrządu, poniżej płaszczyzny głowicy. Jest sens się z nią szarpać? Wszystkie pozostałe trzymają dobrze.

[Marek]

Chodzi Ci o podpory z panewkami?

[diodalodz]

jak stal w aluminium to migomat i naspwać do powierzchni płaszcza a potem nakrętka M8 i zalać . Chyba że mało miejsca to dospawać śrubę o takiej samej średnicy. Jak wyjdzie masakra to zawsze zostają heli coils

[Marek]

Kolega się pytał czy naprawiać. Naprawiać . Inaczej na początku zacznie delikatnie pukać, później wyrwie drugą śrubę i jak w porę nie zareagujesz to wywali resztę . Ja bym zastosował helicole.

[Panicz]

Migiem nie podejdę, wykrętakiem może powalczę. Obawiam się tylko czy większych szkód nie narobię. Urwała się podczas odkręcania, wydaje mi się że ktoś ją przykleił.
Trzymać to się powinno, bardziej martwi mnie czy ciśnienia oleju nie będzie gubić w tym miejscu.

[Marek]

Chyba nie znajdziesz nikogo kto utwierdzi Cię w założeniu że będzie się trzymać. Są w necie artykuły o siłach jakie działają na wałek rozrządu. na wszelki wypadek poczytaj.

[Panicz]

Jade zaraz poszukać w Castoramie jakiś małych wykrętaków. Nie zostawie tego w takim stanie, za dużo jeżdżę żeby ryzykować awarię.

[diodalodz]

podejdziesz. Kulę z migomatu robisz w otworze. Aluminium nie złapie jak wcelujesz idealnie w środek.
https://www.youtube.com/watch?v=vW0Y-1nWiKQ

[Panicz]

Jaką siłą dokręcić te śrubki od wałka rozrządu? Jaką pokrywy zaworów?
Wydłubałem tę nieszczęsną śrubkę, ale musiałem przegwintować z fi6 na fi8. Tak jak podejrzewałem stara śrubka była wklejona, ktoś kiedyś zerwał gwint.
Swoją drogą wałki są w bardzo dobrym stanie, w oleju brokatu brak, to jest sens zaglądać do pompy oleju i panewek?
Miałem zrobić to profilaktycznie, ale jak patrze na to ile z tym jeszcze roboty...
Ale z drugiej strony jak mam już rozgrzebany rozrząd i to bym posprawdzał i ewentualnie wymienił. Pompę oleju da się wizualnie sprawdzić? Co w nich się zużywało że padały?

[Panicz]

Ręce mi opadły do tego samochodu, a właściwie to do polskich druciarzy.
Z racji kilku dni wolnego czasu postanowiłem zrobić dość duży serwis kijanki. Nie to że coś się popsuło, tylko zwykłe rzeczy eksploatacyjne (rozrząd, świece, uszczelnienia, oleje, płyny, zajrzeć do zawieszenia).
Po zdjęciu pokrywy zaworowej zauważyłem że jedna dźwigienka leży luzem. Myślałem że jakimś cudem wypadła przy zdejmowaniu pokrywy. Jako że miałem rozpięty rozrząd, to odkręciłem wałek ssący (urywając przy tym śrubę) i włożyłem ją na miejce. Założyłem pokrywy, spiołem rozrząd i się zaczęło...
Silnik się blokował, z 5 razy sprawdziłem ustawienia znaków, wszystko ok. Myślę, coś wpadło do cylindra, ale jak? Dziury w dolocie pozaklejałem, nie ma szans. Może świece za długie? Też nie to.
Wykręciłem świece i sprawdzam drutem na którym cylindrze go blokuje. Blokuje 5 cylinder, ten do którego wkładałem dźwigienkę. Pewnie źle włożyłem, ściągam pokrywę i sprawdzam. Siedzi jak trzeba, ale zauważyłem że krzywka obsługująca tę dźwigienkę nie błyszczy się jak pozostałe. Dźwigienka musiała wypaść dużo wcześniej ale jak?
Poprosiłem o pomoc znajomego mechanika żeby rzucił swoim okiem. W jego ocenie ktoś specjalnie jej tam nie włożył, na siłę zamknął zawór i tak to działało na jednym zaworze ssącym.
W ramach eksperymentu na siłę zamknęliśmy ten zawór (głowica i tak do zdjęcia), bez wlożonej dźwigienki, spieliśmy rozrząd i wszystko kręci się jak powinno. Ba, nawet jakaś kompresja była na tym cylindrze i pewnie by odpalił.
Zawór napewno jest podparty, czy pogięty to zobaczymy jutro.
Najlepsze jest to że przejechałem z czymś takim ponad 50tys km i silnik pracował ok, czasem na wolnych obrotach wypadał zapłon i to wszystko.
Miało być lekko, łatwo i przyjemnie a wyszło jak zwykle.

[Marek]

Tak był zrobiony na sprzedaż. Ale widać że dasz radę, dobrze Ci idzie. Pytałeś o momenty śrub mocowania wałka rozrządu? Na wszelki wypadek- 19-21 Nm

[Panicz]

Głowica zdjęta, przyczyna to standard w 3.5 czyli ciało obce w komorze spalania, prawdopodobnie z klap z kolektora. Klapy usunąłem zaraz po zakupie (widać było zużycie, ale były kompletne), ale to jest widocznie jeszcze wcześniejszy temat.
Przyczyną blokowania się rozrządu jest uszkodzony tłok.Ma "zadzor" w miejscu pracy zaworu ssącego. Krawędź zaworu opera się w tym miejscu o tłok i blokuje silnik. To jest przyczyna nie włożenia dźwiegienki przez poprzedniego mechanika, bez dźwigienki wszystko chodzi.
Głowica wydaje się być ok, po przeczyszczeniu z nagaru nawet ten podparty zawór ładnie dolega i pracuje. Głowica poszła do planowania i sprawdzenia.
Gładź cylindra z uszkodzonym tłokiem ma delikatne rysy pionowe, widoczne ale nie wyczuwalne. Cylindry z tłokami zalałem naftą, zobaczymy szczelność. Wstępnie pomierzyłem też owalizację i wg gościa od gĺowic jest ok.
Zaraz biorę się za rozbieranie od dołu (ciekawe jeszcze jakie kwiatki wyjdą) muszę wydłubać ten nieszczęsny tłok, a w zasadzie to dwa, dobry też. Zawiozę je jutro do szlifierni, chłopaki ocenią czy jeszcze coś z niego będzie czy szukać innego.
Dzwoniłem w sprawie uszczelki pod głowicę, wszędzie mają tylko na grubość 0.5, nie występowały nadwymiarowe?

[Panicz]

Potrzebuję wymienić tłok, dać nowy używany? Każdy mówi co innego, a tutaj pare osób wymieniało w tych silnikach.

[diodalodz]

jak znajdziesz tłok w dobrym stanie to czemu nie.
Jedynie trzeba przed montażem sprawdzić jego wagę w porównaniu ze starym bądź sąsiednim. Wystarczy zważyć tłok albo tłok z korbą.

[Marek]

Pewny jesteś że używany tłok nie będzie miał wyrobionych otworów pod sworzeń i zużytych rowków pod pierścienie?