Zmiana długości kolektora dolotowego ma znaczący wpływ na tzw. elastyczność silnika czyli zdolność do generowania wysokiego momentu w jak najszerszym zakresie obrotów. Jednak nie należy tutaj demonizować demontażu klap zmiany długości ( co nie znaczy że jestem za stosowaniem takiego rozwiązania) gdyż przy spokojnej eksploatacji i automatycznej SB brak tego rozwiązania jest niemal niezauważalny.
Długość kolektora dolotowego (ale i wydechowego) ma wpływ na zjawiska rezonansowe masy gazów w nich się znajdujących. I tak: długi, wąski dolot i gruby, krótki wydech = nisko położony maksymalny moment obrotowy (ale brak "góry"), krótki, gruby dolot i długi, wąski wydech = wysoko położony moment obrotowy (ale brak "dołu"). Stąd właśnie stosuje się zmienną długość dolotu a czasem (bardzo rzadko) wydechu).
I tak np. w silnikach wolnossących do niedawna stosowanych w F1 kolektor dolotowy nie istniał. Bezpośrednio nad zaworem ssącym znajdował się lej ssący minimalizujący opory ssania nad którym zainstalowany był wtryskiwacz. Znowu kolektor wydechowy miał monstrualne rozmiary do tego stopnia że nazywany był makaronem.
Ale wróćmy do zastosowań cywilnych.
- imagesXJYUWDS3.jpg (21.4 KiB) Przejrzano 2216 razy
Na rysunku nieco przejaskrawiony przykład wykresu mocy i momentu silnika wolnossącego ze zmienną długością kanałów dolotowych.
Kółkami zaznaczyłem przyrosty momentu powodowane długością kolektora. Oczywiście są to uproszczenia. I tak z lewej strony przy niskich obrotach widać efekt długiego kolektora - niebieską linią zaznaczyłem jak by wyglądał wykres przy krótkim kolektorze.
Z prawej strony i wysokich obrotach efekt krótkiego kolektora - na czerwono tak by wyglądał przy długim kolektorze.
Ale tak to wygląda dla maksymalnego otwarcia przepustnicy. Przy niewielkim otwarciu (spokojna jazda) efekty rezonansowe zanikają z powodu niewielkiej masy zasysanego powietrza znajdującej się wtedy w kolektorze za przepustnicą (oczywiście w chwili trwania suwu ssania). Stąd efekt rezonansu będzie widoczny tylko przy wysokim obciążeniu przy niskich/średnich obrotach. I dla tego brak klap a wiec praca na krótkim kolektorze nie będzie miał większego znaczenia a nawet przyczynia się do zmniejszenia oporów ssania. Z resztą np. u mnie na biegu jałowym i przy niewielkich obciążeniach klapy są otwarte i zamykają się dopiero po zwiększeniu obciążenia przy niskich obrotach.
I tu konkluzja o wpływie ASB. Otóż jak wszyscy użytkownicy automatów wiedzą skrzynia nie dopuszcza do jazdy przy niskich obrotach i wysokim obciążeniu, tylko redukuje bieg na niższy na którym mamy wysokie obroty i klapy i tak będą otwarte.
Tak więc IMO brak klap będzie zauważalny tylko w ograniczonym zakresie, a w codziennej spokojnej eksploatacji - niezauważalny.
Na koniec jeszcze mała uwaga. Zmienna długość kolektora to tylko jeden z bardzo wielu parametrów wpływających na charakterystykę osiągów silnika.