Polski Klub Kia Sorento

Witam
Posiadam Sorento 2, 2.4 benzynka 2010r maksymalna prędkość z jaką mogę jechać to 160km/h i dalej nie pójdzie... Gdzie szukać przyczyny ? Gdzie jest problem ? Wydaje mi się że autko powinno spokojnie zbierać się do 180km/h

Rozmiar opon masz fabryczny?

235/60/18
Dodam tylko jeszcze że komputer żadnych błędów nie pokazuje

Mój 2.2 CRDI idzie 200km/h i na tym koniec. Kiedy wymieniałeś filtry? paliwa i powietrza?

Filtru paliwa nie wymieniałem bo jest w baku i usłyszałem że tego filtru się nie wymienia i raczej przy prędkości 160km/h gdyby była za mała dawka paliwa to by zgasł albo szarpał albo coś... Powietrza miesiąc temu... Podejrzewam zapchany katalizator ewentualnie przeplywka albo lambda

Jaki masz napęd automat Sprawdż na hamowni ile koni uciekło.

Manual ale obstawiam kata

Prędkość podana przez producenta 190km/h ; max moment 225 Nm przy 3750 rpm Podjedz do ASO i niech sprawdzą na Diagu rzeczywiste parametry w czasie pracy. Mozesz podjechać do jakiegoś dobrego tunnera i on też powinien to ogarnąć.

Myślisz że to co mogę z niego wycisnąć max to 160km/h ? we wtorek sprawdzam katalizator bo pierwsze co usłyszałem sprawdź katalizator i zobaczymy co będzie się działo

YakuzzaPL pisze:Mój 2.2 CRDI idzie 200km/h i na tym koniec. Kiedy wymieniałeś filtry? paliwa i powietrza?

Chyba z dużej góry i jeszcze rozłożonym żaglem... Jakim cudem, skoro masz fabryczny kaganiec na 195?

kaganiec fabryczny jest w2,2 na 190 wszystko co po wyzej to niedokładny prędkościomierz. Można ten kaganiec zdjąć.

Tony_Stark pisze:

YakuzzaPL pisze:Mój 2.2 CRDI idzie 200km/h i na tym koniec. Kiedy wymieniałeś filtry? paliwa i powietrza?

Chyba z dużej góry i jeszcze rozłożonym żaglem... Jakim cudem, skoro masz fabryczny kaganiec na 195?

Poczekaj kilka dni prześle Ci film i to nie będę jechał z górki

Myślę że trzeba mieć trochę zaufania co do wypowiedzi kolegów. YakuzzaPL nie udowadniaj, przecież to bez sensu.

Marek pisze:Myślę że trzeba mieć trochę zaufania co do wypowiedzi kolegów. YakuzzaPL nie udowadniaj, przecież to bez sensu.

Jakby nie patrzeć odbiegamy od tematu

Ja nie odbiegam, dostojnie odchodzę.