Polski Klub Kia Sorento

To jest tylko diagnoza na odległość , jeżeli drgania ustępują na wyższych obrotach to myślę że nic nie powinno się stać. Ale tak na prawdę to nie spotkałem się z tym, żeby ktoś długo jeździł z takim uszkodzeniem .

Ja rozumiem że to jest wróżenie, domysły. W moim przypadku to i tak jest ogromna pomoc. Więc może to nie wałki skoro po tak długim czasie czasie powinno się już posypać Miejmy nadzieję że wszystko będzie dobrze do powrotu a w PL już poproszę Panów współpracujących z Orłem żeby to zdiagnozowali i naprawili.

Poduszka wymieniona a drgania w kabinie na kierownicy i silnika pozostały. Ale już lewarek zmiany biegów nie drży
EDIT
Krótki zapis z testu przelewowego wtryskiwaczy.



Ostatnio dwa razy mi się zdarzyło zatrzymanie obrotów. Przy zmianie biegów puściłem gaz, wciskam sprzęgło a obroty stoją (nie spadły po puszczeniu gazu)
Filmik nagrywany w FHD nie wiem czemu jest tak słaba rozdzielczość.

Jakiejś tragedii nie widzę

Ronin, Marek zanim coś napiszę to chciałbym napisać że pamiętam o waszych wskazówkach czyli wałki balansowe.
Czy mechanik mógł źle wymienić poduszki silnika? Bo w internecie to różne instrukcje są.
Też wibracje są jak auto się toczy na luzie i obroty silnika są lekko wyższe, czuć je wtedy wszędzie na pedalach, kierownicy, siedzeniu.
Posiadam nowe, oryginalne poduszki o nr 15 i 17, czy one mogą mieć jakiś wpływ na wibracje?

Różne przypadki widziałem , tak że nie mogę wykluczyć że poduszki są źle założone , ale żeby drgania były z powodu poduszek to elementy gumowe musiały by ulec całkowitemu zniszczeniu , w taki sposób że elementy metalowe stykały by się bezpośrednio . Wibracje są też jak auto się toczy , czy tylko jak się toczy ?

Na postoju, biegu jałowym drgania, dodam gazu do 1000 obrotów i jest gorzej, dodam gazu np do 2500tys i jak obroty spadają to lekko bujnie silnikiem czuć to na karoserii i widać po lewarku skrzyni biegów. Wygląda to tak, autko się toczy 5-10km/h obroty silnika są wtedy na 1000 i pojawiają się wibracje, zatrzymam auto do zera, wskazówka obrotów opadnie troszkę i wibracje troszkę się uspokaja ale i tak wszędzie czuć mrowienie.
Pamiętam czas ze tego nie było, a wyczulony jestem na to strasznie po tym jak w passacie zastapilem dwumas zwykłym kołem zam.
A co do poduszek silnika to pytam bo wyczytałem że przed dokreceniem poduszek powinno się odpalić auto żeby się silnik ułożył. Pamiętam jak wymieniali mi te poduchy, najpierw dokrecili na siłę ile się dało. A wibracje nadal zostały, ale nie myślałem o poduszkach bo pierwsze co to pomyślałem o tych wtryskiwaczach co wymienili, a jak pamiętacie okazało się że silnik falowal na tych regenerowanych wtryskach. Poduchy i wtrysku w tym samym dniu robili.

Zauważyłem coś dziwnego. Auto jest odpalone i jak nacisne 4 na raz bądź 2 przyciski od szyb na raz to wibracje się zwiększają i jakby minimalnie obroty się zwiększały, światła mijania przygasają Podczas jazdy ciężko usłyszeć szum, ale gdy wolno jadę i zatrzymam auto do zera to po zatrzymaniu mija może 1sekunda i coś szumi, ruszę i przestaje. Rano podczas odpalenia auta coś cwierka przez chwilę , jakby rolka, pasek.

Edek kup bańkę nalej 5 litrów bezołowiowej i ..........................

Wzrasta obciążenie alternatora , to normalne .
Nie , przecież musi wrócić do Polski , żeby go naprawić .

Ogólnie spoko autko, tylko silnik buda i zawieszenie do wymiany

To jest najdłużej naprawiane Sorento na forum .

Aż strach włączyć wycieraczki

A może sprawdzić Sprzęgło jednokierunkowe alternatora?
Ale czy powodowaloby takie wibracje?
Andrzej, chociaż wiesz czego się spodziewać podczas jazdy To już nie długo

Ściągnąłem pasek i koło alternatora kręci się w obydwie strony.
Powinni tylko w jedną?