Remont silnika D4CB
: poniedziałek, 12 sierpnia 2019, 12:00
Witam,
Kilka miesięcy temu pytałem rozważałem remont silnika bądź zakup używanego słupka. Wyszedłem z założenia, że jeden używany silnik już mam a zamiast u mechanika zostawić równowartość auto to wolałbym już kupić następne.
Tak więc w w piątek skręciłem ostatnie śrubki a dzisiaj mam już nakręcone 800km, więc mogę chyba podzielić się moimi garażowymi przygodami.
Na chwile obecną uważam, że można było tego uniknąć nie bagatelizująć wycieku z uszczelniacza wału. Powiększony luz na wale prawdopodobnie zniszczył uszczelniacz a następnie na skutek utraty ciśnienia oleju zatarł się silnik.
Otwierając silnik na czas pewnie wymieniłbym same panewki bez obrabiania wału.
1. Wyciągnięcie skrzyni wraz z reduktorem.
- demontaż maski lamp i innych niepotrzebnych gratów
- demontaż chłodnicy ( i tak trzeba zdemontować a wolałbym jej nie uszkodzić) pewnie można inaczej, ale ja musiałem najpierw wykręcić wentylator od wiskozy
- demontaż wałów (miałem problem z tylnym bo zaciął się na wielowpuście, ale dało radę ponaciągać łomem i wyszedł, potem rozebrałem go palnikiem i po wyczyszczeniu chodzi dobrze) (ja porobiłem jeszcze znaki by wały złożyć tak samo jak były)
- demontaż tunelu środkowego wewnątrz auta by wykręcić lewarek zmiany biegów.
- demontaż wiązek od skrzyni i reduktora
- demontaż wydechu
- podbudować skrzynię i reduktor klockami drewnianymi
- odkręcić skrzynie od silnika i wyciągnąć rozrusznik ( śruby u góry są ciężko dostępne i trzeba 2 razy sprawdzić czy wszystkie są wykręcone)
- odkręcenie belki pod reduktorem
- opuszczenie skrzyni, ja musiałem możliwie cofnąć skrzynię by wysunąć wałek a następnie po skosie z kanału w 2 osoby opuścić skrzynię ( skrzynia jest dość ciężka więc trzeba albo się przygotować albo lewarkiem podnosić a na pasach opuścić. Może też pomóc podnosząc lekko tył silnika
https://photos.app.goo.gl/X5GScGr3VzJCLyCw6
Lewarek nie udało mi się wykręcić lewarka imbusami więc wykreciłem te śruby a następnie taśmą malarską zabezpieczyłem otwór by bród nie dostał się do smaru
https://photos.app.goo.gl/VskcQ9UzXGCwX2BfA
Dźwiganie silnika, wciąg 1,5T i belka na 4 szpilach w stropie
2. Wyciągnięcie silnika
- demontaż podszybia
- demontaż wiązek i węży (czujniki, paliwo, chłodzenie, klimatyzacja, wspomaganie)
- odkręcenie łap od ramy i wyciągnięcie do góry za uszy transportowe na głowicy, łapy mogą się przydać by potem na nich oprzeć silnik do dalszej obróbki
- rozbieranie silnika leciałem prosto z dokumentacji więc nie będę się specjalnie rozpisywał ( przy rozkręcaniu nie miałem do końca wyczyszczonego silnika i miałem problem dostrzec niektóre śruby od dołu bloku)
- nie wymieniałem wszystkiego w silniku tylko to co nie zmieściło się w specyfikacji:
pompa oleju (luzy przekroczone 3 krotnie), wałek rozrządu wydechowy, łożysko na kole zamachowym
- komplet uszczelek ( nie wiedziałem, że w komplecie dostanę usczelniacze zaworowe więc mam jeden komplet za dużo)
wał szlifowałem, ale nie jestem zadowolony z usług (u Hruzdowicza w Sopocie), oryginalny wał był pomierzony co do 0,001 mm i odstępstwo o 0,003 skutkowało założeniem innej panewki (jeszcze w zależności od obrobienia bloku), przy doborze nowych panewek miałem do wyboru tylko numer szlifu więc skok co 0,25mm, a środkowy czop był mniejszy o 0,01mm ( dwa razy większa odchyłka jak zakładałem). Przy pomiarze paskiem Plastigague panewki korbowodowe wyszły OK ale główne trochę przekroczone (według danych producenta panewewek jest jeszcze OK, ale wolałbym mniej)
- głowicy nie planowałem, bo według serwisówki wystarczy sprawdzić czy głowica i blok są proste u mnie były. jak już miałem głowice wyciągnięta to doszliwowalem zawory
- Turbo regenerowałem sam zestawem naprawczym, tylko ważne by poznaczyć w jakiej pozycji wirnik jest osadzony na wałku, (bardzo fajna robótka, jak turbo ma się już na wierzchu i można sporo zaoszczędzić)
https://photos.app.goo.gl/GEyfCQMERG7i6V1Z8
https://photos.app.goo.gl/R1XhBUU3YRMjmrJt5
Pomiar luzu
https://photos.app.goo.gl/m3Q9gr4fokeNE8r3A
Regeneracja turbo zestawem naprawczym
https://photos.app.goo.gl/GiDm1p3H5VyzpJfy9
Zniszczone łożysko w kole zamachowym
3. Skręcani silnika
- prawie wszystkie śruby na moment, zębatka od pompy paliwa musi zostać naciągnięta na odpowiednią pozycję w zależności od koloru kropki na pompie paliwa, też potrzebowałem pomierzyć grubość obudowy rozrządu, zębatki, a następnie obliczyłem ile zębatka ma wystawać od obudowy rozrządu
https://photos.app.goo.gl/sfJQG2iRuJWQk3oy6
Niebieska kropka na pompie to występ = 34.2-35 mm u mnie 34,5mm
Biała kropka na pompie to występ = 33.4-34.2 mm
Czerwona kropka na pompie to występ = 35.0- 35.8 mm
- by dokręcić koło zamachowe zapiąłem pas transportowy dookoła koła zamachowego, a następnie obwiazałem do łapy silnika
https://photos.app.goo.gl/9WUtCab3XsAJxnoJ7
- wszystkie rury od wydechu były mocno podrdzewiałe, wiec oczyściłem połączenia szlifierką i dodatkowo nałożyłem cement do wydechów
Niestety remont strasznie odwlekł się w czasie i na chwilę obecną mniej pamiętam niż bym chciał, ale liczę, że przynajmniej parę zdań może być dla kogoś pomocne. Jak tylko dostałem wszystkie części na miesiąc wyjechałem w delegację i projekt stał. Finalnie w 1,5 tygodnia popołudniami złożyłem, włożyłem i uruchomiłem silnik.
-
Kilka miesięcy temu pytałem rozważałem remont silnika bądź zakup używanego słupka. Wyszedłem z założenia, że jeden używany silnik już mam a zamiast u mechanika zostawić równowartość auto to wolałbym już kupić następne.
Tak więc w w piątek skręciłem ostatnie śrubki a dzisiaj mam już nakręcone 800km, więc mogę chyba podzielić się moimi garażowymi przygodami.
Na chwile obecną uważam, że można było tego uniknąć nie bagatelizująć wycieku z uszczelniacza wału. Powiększony luz na wale prawdopodobnie zniszczył uszczelniacz a następnie na skutek utraty ciśnienia oleju zatarł się silnik.
Otwierając silnik na czas pewnie wymieniłbym same panewki bez obrabiania wału.
1. Wyciągnięcie skrzyni wraz z reduktorem.
- demontaż maski lamp i innych niepotrzebnych gratów
- demontaż chłodnicy ( i tak trzeba zdemontować a wolałbym jej nie uszkodzić) pewnie można inaczej, ale ja musiałem najpierw wykręcić wentylator od wiskozy
- demontaż wałów (miałem problem z tylnym bo zaciął się na wielowpuście, ale dało radę ponaciągać łomem i wyszedł, potem rozebrałem go palnikiem i po wyczyszczeniu chodzi dobrze) (ja porobiłem jeszcze znaki by wały złożyć tak samo jak były)
- demontaż tunelu środkowego wewnątrz auta by wykręcić lewarek zmiany biegów.
- demontaż wiązek od skrzyni i reduktora
- demontaż wydechu
- podbudować skrzynię i reduktor klockami drewnianymi
- odkręcić skrzynie od silnika i wyciągnąć rozrusznik ( śruby u góry są ciężko dostępne i trzeba 2 razy sprawdzić czy wszystkie są wykręcone)
- odkręcenie belki pod reduktorem
- opuszczenie skrzyni, ja musiałem możliwie cofnąć skrzynię by wysunąć wałek a następnie po skosie z kanału w 2 osoby opuścić skrzynię ( skrzynia jest dość ciężka więc trzeba albo się przygotować albo lewarkiem podnosić a na pasach opuścić. Może też pomóc podnosząc lekko tył silnika
https://photos.app.goo.gl/X5GScGr3VzJCLyCw6
Lewarek nie udało mi się wykręcić lewarka imbusami więc wykreciłem te śruby a następnie taśmą malarską zabezpieczyłem otwór by bród nie dostał się do smaru
https://photos.app.goo.gl/VskcQ9UzXGCwX2BfA
Dźwiganie silnika, wciąg 1,5T i belka na 4 szpilach w stropie
2. Wyciągnięcie silnika
- demontaż podszybia
- demontaż wiązek i węży (czujniki, paliwo, chłodzenie, klimatyzacja, wspomaganie)
- odkręcenie łap od ramy i wyciągnięcie do góry za uszy transportowe na głowicy, łapy mogą się przydać by potem na nich oprzeć silnik do dalszej obróbki
- rozbieranie silnika leciałem prosto z dokumentacji więc nie będę się specjalnie rozpisywał ( przy rozkręcaniu nie miałem do końca wyczyszczonego silnika i miałem problem dostrzec niektóre śruby od dołu bloku)
- nie wymieniałem wszystkiego w silniku tylko to co nie zmieściło się w specyfikacji:
pompa oleju (luzy przekroczone 3 krotnie), wałek rozrządu wydechowy, łożysko na kole zamachowym
- komplet uszczelek ( nie wiedziałem, że w komplecie dostanę usczelniacze zaworowe więc mam jeden komplet za dużo)
wał szlifowałem, ale nie jestem zadowolony z usług (u Hruzdowicza w Sopocie), oryginalny wał był pomierzony co do 0,001 mm i odstępstwo o 0,003 skutkowało założeniem innej panewki (jeszcze w zależności od obrobienia bloku), przy doborze nowych panewek miałem do wyboru tylko numer szlifu więc skok co 0,25mm, a środkowy czop był mniejszy o 0,01mm ( dwa razy większa odchyłka jak zakładałem). Przy pomiarze paskiem Plastigague panewki korbowodowe wyszły OK ale główne trochę przekroczone (według danych producenta panewewek jest jeszcze OK, ale wolałbym mniej)
- głowicy nie planowałem, bo według serwisówki wystarczy sprawdzić czy głowica i blok są proste u mnie były. jak już miałem głowice wyciągnięta to doszliwowalem zawory
- Turbo regenerowałem sam zestawem naprawczym, tylko ważne by poznaczyć w jakiej pozycji wirnik jest osadzony na wałku, (bardzo fajna robótka, jak turbo ma się już na wierzchu i można sporo zaoszczędzić)
https://photos.app.goo.gl/GEyfCQMERG7i6V1Z8
https://photos.app.goo.gl/R1XhBUU3YRMjmrJt5
Pomiar luzu
https://photos.app.goo.gl/m3Q9gr4fokeNE8r3A
Regeneracja turbo zestawem naprawczym
https://photos.app.goo.gl/GiDm1p3H5VyzpJfy9
Zniszczone łożysko w kole zamachowym
3. Skręcani silnika
- prawie wszystkie śruby na moment, zębatka od pompy paliwa musi zostać naciągnięta na odpowiednią pozycję w zależności od koloru kropki na pompie paliwa, też potrzebowałem pomierzyć grubość obudowy rozrządu, zębatki, a następnie obliczyłem ile zębatka ma wystawać od obudowy rozrządu
https://photos.app.goo.gl/sfJQG2iRuJWQk3oy6
Niebieska kropka na pompie to występ = 34.2-35 mm u mnie 34,5mm
Biała kropka na pompie to występ = 33.4-34.2 mm
Czerwona kropka na pompie to występ = 35.0- 35.8 mm
- by dokręcić koło zamachowe zapiąłem pas transportowy dookoła koła zamachowego, a następnie obwiazałem do łapy silnika
https://photos.app.goo.gl/9WUtCab3XsAJxnoJ7
- wszystkie rury od wydechu były mocno podrdzewiałe, wiec oczyściłem połączenia szlifierką i dodatkowo nałożyłem cement do wydechów
Niestety remont strasznie odwlekł się w czasie i na chwilę obecną mniej pamiętam niż bym chciał, ale liczę, że przynajmniej parę zdań może być dla kogoś pomocne. Jak tylko dostałem wszystkie części na miesiąc wyjechałem w delegację i projekt stał. Finalnie w 1,5 tygodnia popołudniami złożyłem, włożyłem i uruchomiłem silnik.
-