Polski Klub Kia Sorento

Panowie mam problem. Byłem dziś wymieniać drążki oraz końcówki i podczas wymiany powiedzieli mi że olej wycieka na jakieś osłonki i że maglownica do wymiany bo inaczej zatre pompę. Cena regeneracji 1600 zł nowa 1800 zł. Ile można pojezdzić z takim defektem bo przyznam że na chwile obecną mam inne wydatki.

Najważniejsze to spokój . Po pierwsze sprawdź ilość płynu w zbiorniczku , po drugie stwierdź jak szybko ubywa . Gdy pompa miała by się zatrzeć to byś usłyszał . Cena regeneracji jest stanowczo za wysoka .

Jak wyżej. U mnie jest mokra odkąd go mam a jeszcze nie miałem potrzeby dolewać. Cena za wysoka. Już wolał bym nową.

Wyciek z maglownicy to standard w azjatyckich autach. Trzeba kontrolować ilość płynu w zbiorniczku, a nawet jakby się pompa zatarła to masz 3 nowe w cenie proponowanej regeneracji. Nie mówię, żeby nie likwidować wycieku, ale nie ma z tym paniki.

Też mam mokrą gumową osłonę na maglownicy. Przejechany dopiero pierwszy tysiąc ale płyn cały czas na maksimum. Mam zamiar regenerować ale u mnie to koszt " kilku stów".

Pewnie lewą ?

Zgadza się. Coś możesz doradzić?

płyn prawie że na maksimum tyle że co jakiś czas czuć na zakrętach tak jakby wspomagania nie było.

Lukasz Sorento pisze:Zgadza się. Coś możesz doradzić?

Jeżdżę tak już trzy lata , prawie nie dolewam płynu . Po drugie przy wymianie filtru paliwa , kapie tam zawsze ropa . Można jeszcze wymienić olej z dodatkiem do uszczelniaczy .

Allu , przy jakiej prędkości ?

Na rondzie głownie zdaża mi się to odczuć najczęściej to jest prędkość 30 - 40 kmh i czasami jak wchodzę w zakręt lekki łuk 70 - 90 km/h

Nie wiem czy masz maglownię z zaworem elektrycznym czy bez , jeżeli tak to powinieneś go sprawdzić , trudno mi określić , generalnie działa to tak im szybciej tym z większym oporem działa wspomaganie , niech sprawdzi to mechanik , lub porównaj z innym Sorento .

Ja mam wyciek z maglownicy do osłony gumowej - czyli pompuje olej do środka osłony Jakiś czas temu go wylałem z tej osłony i śmiga nadal. Nie odczuwam różnic w pracy wspomagania i w sumie oleju też nie ubywa ze zbiorniczka. Jedyne co mnie zastanawia to czy maglownica może mieć takie luzy że na wybojach są drgania wyczuwane w kierownicy. I też sie zastanawiam czy regenerować czy nie. Ostatnio było sporo wydatków na "czołg" a wakacje tuż i trzeba gdzieś z dzieciakami wyjechać.

Powodem drgań nie musi być maglownica. Sprawdź końcówki drążków. Jeśli luz nie wpływa na sterowność to... sprawia niebezpieczeństwo i musi być zlikwidowany. Zależy gdzie na te wakacje chcesz jechać.

W poprzedniej sorci przez siedem lat jakby pyliło (strona prawa). Szukałem na znanyn polskim all maglownicy po regeneracji. Coś 450zł z odesłaniem starej i kaucja chyba 200. Byłem zdecydowany przy najbliższym "garażowaniu" to zrobić ole już nie zdążyłem. Nowy właściciel zostalł o tym poinformowany.
Także jak koledzy piszą- pod kontrolą

Może mieć luz na listwie , który spowoduje drgania kierownicy . Rzadko to się zdarza ale jednak .