Macie patent na śruby wahacza dolnego..?

[KumaN]

Cześć,

Jestem na etapie przedniego zawieszenia i zostały do wymiany tuleje dolnych wahaczy i sworznie. Problem w tym, że jak dałem do mechanika, to co prawda zajarzył, że dwie śruby mocujące tulei są lewe, ale stwierdził, że trzeba ciąć i mam skombinować nowe. Jak sam próbowałem to one w sumie się bardzo ciężko okręcają, ale wybić się pierwsza nie dawała... Robiłem to zanim oddałem do mechanika (prasy nie mam)...
Pytanie jak się je wyjmuje? Trzeba grzać, pryskać tydzień smarem silikonowym w spray-u, pogilgotać może? ;-)

[jacek2]

Mając swój czołg kiedys próbowałem z tym walczyć. Nie udało się. Po ukręceniu nakrętki wybicie śruby było niemożliwe. Temat zostawiłem. Dobry tokarz dotoczył nowa nakrętkę i tak się wszystko skończyło. Auto wtedy miało 6-7 lat. Nawet nie miałem wiedzy że tam są lewe gwinty na śrubach. Taka dupa ze mnie....

[sebastian.h]

Ja oddałem do mechanika, który się nie poddał. Wewnątrz uchwytów wahacza wyciął elektrycznym brzeszczotem tuleje, 5 dni walczył a koszt całego przedsięwzięcia ( wszystkie tuleje przód i tył) wyniosły mnie 2500 tyś.

[KumaN]

O w mordę...to chyba pozwolę mu ciąć, bo za przednie tuleje, sworznie i łożyska kół gościu chce 600zł (części moje). Za śruby ze sklepu kia w 150zł się zamknę. Swoją drogą 2 ściągacze rozerwałem na piaście..trzeba takie do tirów chyba... ;-)

Dzięki za opinie!

[krzysiek ardie]

Ja robiłem zawieszenie u Orła śruby były nie do ruszenia nawet prasą do ciężarówek, jedynym wyjściem był palnik i palenie tulei. Śruby polecam kupić nowe w oryginale tal jak tuleje.

[Farmer1971]

Jak wymieniałem u siebie to wierciłem wewnętrzne metalowe tuleje wzdłuż ścianki, bo nie chciałem używać palnika. Jedna poszła po przewierceniu jednego otworu, drugą musiałem wiercić w dwóch miejscach.

[KumaN]

Jak policzyłem zestaw śrub podkładek i nakrętek to jednak wychodzi 227zł. Waham, się czy nie spróbować ponownie własnoręcznie...może po kilku dniach psikania puszczą... ;-)

[Marek]

To zależy na jakiej powierzchni trzyma , bardzo rzadko psikanie pomaga . Płyn nie wpłynie do środka tulei .

[alien125]

Psikać możesz i 3 lata. Jak tuleja przyrdzewiała do śruby to jej nie ruszysz. Śruby możesz dobrać w sklepie ze śrubami. Jak użyjesz o klasy 10.9 z gwintem 1.5, to nie powinno być problemu. Ja wymieniłem wszystkie z tyłu. Kosztowały niecałe 60zł i nic złego się nie dzieje. Tylko pamiętaj, że podkładki i nakrętki też muszą być 10.9!

[Marek]

To nie są zwykłe śruby ,

[Farmer1971]

No właśnie, to są śruby mimośrodowe i reguluje się nimi kąt pochylenia zwrotnicy.

[rudi_pl]

Psikanie nie pomaga, trzeba namaczać, tak koło tygodnia ... i wtedy prasa - są spore szanse Jeśli możesz sobie pozwolić na taką obsuwę w czasie. Robilem tak z 60 letnim jeepie.
Śruby które nie są specjalistyczne można śmiało kupować w sklepie metalowym - jak pisze Pan alien125 - należy jedynie sprawdzić cyferki.

Ciekawe jak się zużywa zawieszenie, jeżdżąc vw, oplem, fiatem (plaskacze), co roku coś było do wymiany, a to sworzeń, a to tulejka ...
KIA - tu łączniki tylnego stabilizatora, łożyska z przodu. Reszta porządnie wyszarpana - brak zużycia, a ponad 250 tys. km przelatane.


Cholercia, ostatnio się podpiąłem pod temat akumulatora, po tygodniu padł ...

[KumaN]

Ta...dobrze prawicie - wczoraj psikałem bezpośrednio w "szparę" której nie było z powodu rdzawej fuzji i waliłem dużym młotem w śrubę i nic - musiałem 3-4 zwoje zdeformowanej śruby odciąć, żeby nakrętkę założyć. Na szczęście Pan ze sklepu-kia.pl ma te śruby i już zamówiłem. Potwierdziliśmy też, że rozmiary tulei, które kupiłem są dobre. (54 i 58mm w szerszych miejscach).

Poproszę żeby przesmarowali te odcinki śrub w tulejach smarem grafitowym, lub czymś innym co pomoże w przyszłości.

[Marek]

Cholercia, ostatnio się podpiąłem pod temat akumulatora, po tygodniu padł ...[/quote]


Rudi pl , pisałem żeby tego tematu nie czytać .

[alien125]

To nie są zwykłe śruby ,

Fakt. Zapomniałem, że jest tam regulacja na kołnierzu. Na upartego dałoby się dospawać podkładkę mimośrodową do zwykłej śruby, ale to już naprawa na granicy drutowania.

Walenie, psikanie, grzanie, łaskotanie... 3 dni roboty, a potem śruba i tak na złom. Materiał się męczy od takich zabiegów. Lepiej uciąć i odżałować na nową.

rudi, nie panuj mi tu