Polski Klub Kia Sorento

Witam ponownie,
Wczoraj wieczorkiem udało się pogrzebać troszkę przy Sorci i tak:

- wentylator jest niesprawny - wykręciłem, bezpiecznik był spalony ale wentylator kręci się z wielkim trudem (pewno łożysko albo i cały silnik się zatarł), napięcie na wtyczce jest więc dziś jak będę miał wentylator od carnivala to podmienię i zobaczymy co się stanie.
- układ wydaje się być szczelny - czynnik na pewno jest, a sprawdziłem to odkręcając nakrętkę z literką "H" i przyciskając zaworek - prysnęło zielonym czymś

- co do wymiany chłodnicy to chyba się jej należy:

wentylator wiał w nią chyba bardzo gęstym powietrzem

- najciekawsze spostrzeżenia oczywiście dotyczą kolejnej rzeczy, której wcześniej nawet nie brałem pod uwagę: sprężarki
Po obserwacji zauważyłem:
- zatarta nie jest - środek koła bez problemu się kręci nie stawiając większych oporów
- na włączonym silniku i klimie (przycisk AC) - środek koła się nie kręci wcale
- na włączonym silniku i wyłączonej klimie (przycisk AC) - środek koła czasem się kręci... i stąd się bierze to dziwne stukanie, o którym wspominałem wcześniej, wygląda to tak jakby coś łapało czasem o to wewnętrzne koło i ciernie je łączyło. Jak pogrzebałem bardziej to wyciągnąłem kawałeczek jakiegoś plastiku...
Jak poszperałem w necie to na oko wydaje mi się że to cześć oznaczona numerkiem 7:

z tym że wydaje mi się, że u mnie nic nie wystaje... co by wskazywało na to że część przykręcona do części 7 trzema śrubami się rozleciała... - tu pytanie czy ma to jakieś znaczenie do działania mojej klimy?
- odpiąłem kabelek od cewki (wtyczka z jednym kablem) - (rozumiem, że to +12 a masa jest z obudowy) już chciałem zmierzyć czy tam jest prąd a tu... bateria w mierniku padła i nie pokazywało cyferek już... na tym zakończyłem moja wczorajszą przygodę.

Jeden z kolegów pisał, żeby dać + na sprężarkę, żeby sprawdzić czy działa czy da się to zrobić podpinając do jakiegoś bezpiecznika, lub w inne miejsce, bo pchanie rąk z kabelkiem w okolice pracującego paska troszkę mnie przeraża :D

Jakbyście mieli jeszcze jakieś pomysły co można zrobić, sprawdzić, naprawić to piszcie

1. To że syczy z zaworu, to nie znaczy, że czynnika jest na tyle dużo, żeby zbudować odpowiednie ciśnienie w układzie.
2. Skraplacz często tak wygląda po kilku latach eksploatacji.
3. Sprężarka powinna się załączać tylko przy włączonym A/C, w innym przypadku w ogóle nie powinna się kręcić.
4. Jak nie masz miernika, to sprawdź żarówką w jakich przypadkach opisany przez Ciebie przewód podaje zasilanie do cewki sprężarki. Przewód powinien być podpięty do cewki. Powinno co jakiś czas pojawiać się i znikać napięcie.

@vokal, mi też co jakiś czas załącza się sprężarka mimo wyłączonej klimy. Jak włączę A/C to pracuje dłużej i częściej. Nie pracuje jedynie jak dam nawiew na 0 lub na same nogi. Jestem ciekaw rozwiązania tego problemu.

Proszymek33 , ciśnienie czynnika w układzie powinno być miedzy 3 a 6 bar . Sprawdzając na oko ( syczy zielony płyn ) to żaden sprawdzian . Tak jak pisał vokal może być za małe ciśnienie . Element numer 7 , czyli tarcza sprzęgiełka , jest przykręcony jedną centralną śrubką , oraz wyregulowana jest jego odległość podkładką numer 6 od koła pasowego . Może jest źle dobrana podkładka ( 6) lub uszkodzone łożysko w kole pasowym (4) , wtedy tarcza obciera o koło .

Pora na kolejną porcję opowieści.

W sobotę udało mi się:
- wymienić skraplacz klimatyzacji (nie bez problemów ale udało się)
- wymienić zatarty wentylator - do mojej starej obudowy wsadziłem silnik i śmigło z carnivala (było ładniejsze ) i tu kilka komentarzy, a mianowicie:
- silniczek jest ten sam nawet długość kabelka jest identyczna
- śmigło też dokładnie to samo
- sama obudowa lekko się różni ale spokojnie by pasowała (ten sam rozstaw otworów, a wymieniłem tylko dlatego, że wentylator od carnivala miał obudowę połamaną) choć koniec końców delikatnie nie pasowała na chłodnicę klimy (wymiary starej chłodnicy i nowej były takie same) - obudowa była za długa jakieś 5 mm i nie dało się skręcić ale dołożenie większej podkładki i nakrętki pomogło - teraz dwie śruby nie przechodzą przez otworki do tego przeznaczone w chłodnicy tylko obok i są skręcone tak aby było dobrze
- wtyczka jest inna - trochę mi zajęło rozmontowanie i przełożenie wtyczki i pinów
Ale koniec końców wentylator chodzi jak burza ;) - i to wszystko za 40 zł

Dalszą zagadką jest sprężarka i tu będę miał do kolegów trochę pytań.
Ogólnie wydaje się, że wszystko działa - napięcie jest, elektromagnes się załącza itd.
Będąc na złomie po wentylator zakupiłem także sprężarkę od tegoż carnivala (za 30 zł :D - niby sprawną choć ponoć nieszczelną ale nie w tym rzecz) i na pierwszy rzut oka wygląda dokładnie tak samo jak ta w Sorento (ma inną wtyczkę jedynie). Jednak ta sprężarka jest inna i nie pasuje do Sorento.

Pisałem wcześniej o plastikowej części (tarcza sprzęgiełka), która u mnie się rozleciała - czy jest to istotna część do działania sprężarki?
Poniżej zdjęcia tejże od carnivala:

Myślałem, żeby sobie to wymienić ale za chiny ludowe nie mogłem tego odkręcić (tej środkowej śruby) więc nawet się nie brałem za odkręcanie tego w sorento - miejsca tam strasznie mało i trzeba by demontować kawałek dolotu powietrza do silnika.
U mnie ten plastik się rozleciał i części wadziły o koło pasowe - co się dało to powyciągałem i teraz (na tyle ile sprawdziłem odpalając na chwilę kie) zjawisko występuje rzadko.
Dodam jeszcze, że łożysko jest chyba ok - koło pracuje ładnie, nie widać bicia, nie słychać też żadnych szumów (choć przy pracującym silniku możliwe, że by i tak nie było nic słychać)

Jak myślicie powinienem to wymienić? A jeśli tak to jak to odkręcić?

Jeśli się rozleciało to warto by wymienić pod warunkiem że tutaj ten element jest sprawny. Podaj napięcie na elektromagnes zobacz czy łapie i najwyżej wymień całe koło z elektromagnesem. Co do tej śruby to podlewaj ją jakimś płynem penetrującym przez kilka dni powinno pomóc.
Teraz tak... Skoro sprężarka się załącza a mimo to nie ma chłodzenia to może coś z klapami? Teoretyzując.... to jeśli w układzie nie ma ciśnienia to sprężarka się nie złącza.
Lub... załącza się ale przez ten rozwalony element nie przekazuje napędu.

Tzn teraz sprężarka się nie załącza bo nie ma czynnika, jutro albo w środę podjadę uzupełnić to się okaże co dały moje naprawy, a co do sprężarki to za radą ronina będę męczył zapasowa aż jej nie odkrece i wtedy pomyślę jak to wymienić w kijance.

Jak już coś zadziała to dam znać

Sprawa rozwiązana. Główny winowajca - sprężarka...

Więc tak wizyta do nabicia klimatyzacji wykazała, że gdy układ jest pełny sprężarka nie rusza... na pustym układzie dało się ją kręcić, ale mechanik powiedział, że i tak ciężko chodzi i że to na pewno wina sprężarki.

Trochę zabolało ale sprężarkę kupiłem i wymieniłem (samodzielnie - prosta sprawa)
Po kolejnej wizycie u mechanika i nabiciu klima działa :D choć wydaje mi się, że powinna chłodzić troszkę lepiej, ale tym będę się bawił przy pomocy forum już po urlopie

Dziękuję, za wszystkie rady i podpowiedzi

P.S.
We wcześniejszym poście pisałem że sprężarka od Carnivala wygląda tak samo - tak więc nie wygląda. Ma inne podłączenia przewodów chłodniczych jak i inne koło pasowe (inna ilość rowków). Chciałem zmienić wcześniejszy post ale nie udało mi się - może któryś z moderatorów by tam coś zaznaczył coby nie prowadzić nikogo w błąd.

Kupiłeś nową sprężarkę,czy używkę montowałeś?

Sprężarkę kupiłem nową (ok 1300 zł nissens).

Po urlopie jednak stwierdzam że chyba wszystko jest ok. Ładnie chłodziła w gorące dni

Ponieważ mój wentylator chłodnicy klimatyzacji odmówił współpracy przyszła pora na nowy. Ten z Sękocina o którym mowa na początku tego tematu.

Kilka różnic w porównaniu do mojego oryginalnego:
- tak jak wspomniał Vokal,brakuje bezpiecznika
- mniejsza średnica wentylatora 295mm (w oryginalnym 310mm)
- mniejsza ilość łopatek wentylatora 7 zamiast 8
- łopatki wywinięte odwrotnie w stosunku do oryginalnego i dlatego wentylator pracuje w przeciwnym kierunku niż ten fabryczny (zachowując oczywiście prawidłowy przepływ powietrza)

Jedyną przeróbką co zrobiłem to przelutowałem instalacje elektryczną ze starego wentylatora,tą z bezpiecznikiem.
Pewnie gwarancje szlag trafił ale chciałem to mieć tak jak w oryginale.

Cena 259 zł + przesyłka