Polski Klub Kia Sorento

Cześć.
Most skończył żywot.
Po wyjęciu okazało się, ze to jakiś ulep totalnie nie od mojego modelu...
Teraz pytanie, jak sprawdzić jakie powinno być przełożenie na moście w moim modelu? Na tyle też nie widać nic niestety...
Kia sorento 3.3 v6 2007 (248km)

Jaka skrzynia?

W 3.3 tylko automat.
Przełożenie mostu 3.333.

Gomez upewniam się tylko

Jak sprawdzić czy włożony most ma odpowiednie przełożenie do mojego egzemplarza?
Ja mam silnik 2,5 CRDI 170 koni, 2007 rok, manual
I ostatnio wymieniał mi mechanik most, ale wstawił jakiś inny niż był. Bo zamontowali most od napędu EST a nie TOD

I napęd działa?

Jesli to most z Est to będzie działał niezależnie od przełożenia, ale napedu na przód nie masz już.
Na moście powinna być naklejka z oznaczeniem. Druga opcja to sprawdzić dawce, a trzecia to bok auta w górę i kręcić kołami i patrzeć czy robią tyle samo obrotów.
U Ciebie powinno być przełożenie 3.727. ciężko je kupic

Gratulacje dla mechaników, auto z napędami bez napędów

Jak napompujesz membranę to będzie działać jeśli przełożenie jest dobre

No nie dobra koncepcja, kompresory na pakę, korek do wężyka od membrany mostu co by powietrze trzymało i heja w teren

No słuchajcie jakoś ten mechanik "zrobił coś", że ta membrana jest jakby powiedzieć "włączona" i napęd chodzi. Tylko zastanawiam się, czy nic się nie stanie jeżdżąc tak i nalegać na wymianę tego. A dawcy nie było, bo to nowa część.

Twierdzisz że napęd na przód działa i jest załączony na stałe? Jeżeli most jest nowy to powinien mieć numer, możesz go podać? A tak wogóle to uważam że powinno się montować części przewidziane do danego modelu.Możesz powiedzieć,ponieważ nigdzie tego nie znalazłem. Nie działał TOD, czyli nie załączał się przedni napęd, to co było uszkodzone w przednim moście że nadawał się do wymiany?

Na pewno masz tam TOD a nie EST?

Wymiana mostu czy jak to mówił mechanik "przedniego dyfra" była potrzebna bo w starym doszło do uszkodzenia jakby tych zębatek.
No to zamówił nowy i wymienił.
Po odbiorze był akurat pierwszy śnieg, lód i przymrozek. Ja dosłownie na prostej, płaskiej, asfaltowej drodze z lekkim śniegiem i lodem nie byłem w stanie ruszyć!! Od razu było to dla mnie dziwne. Wszyscy jechali tylko nie ja. No zadzwoniłem do niego i mówię, czy wszystko jest dobrze? Czy on czego nie wyłączył tu, albo nie zapomniał włączyć, wstawić?! "Nie, nie wszystko jest zrobione wszystko jest dobrze, te opony które masz są słabe" hmm myślę sobie no rzeczywiście nie są one najlepsze, bo to terenowe Nexen czy jakoś tak. Ale wcześniejsze zimy przejeżdżałem bez problemu zarówno po śniegu, po lodzie i nie było takich jaj. Nie było możliwości najprostszych wzniesień pokonać bez rozpędu. No to ja podpytałem Was jakie opony kupić, padło na Geolandar Yokohamy. No ok, ciut ciut lepiej. Ale kurczę!! Już miałem je oddawać i kupić po prostu zimowe, bo dalej słabo to wyglądało. No i trochę testów zrobiłem. Kurde! W ogóle przód nie kręci! Zajechałem do mechanika, zostawiłem mu i mówię jaka sprawa. No za jakiś czas oddzwonił i powiedział, że faktycznie jego błąd. Bo nie taki "dyfer" wstawił. Ale już teraz będzie dobrze bo on tam przestawił coś w tym który jest i będzie działać. No i teraz faktycznie przód kręci. Czyli jakby "włączył" tę membranę. Ale ja się zupełnie na tym nie znam i nie wiem jak. Mój Vin to
KNEJC524585805622

Przeczytaj opracowanie Vokala wszystko powinno ci się wyjaśnić o co chodzi z napędami.

viewtopic.php?p=68724#p68724

A co stworzył mechanik ciężko powiedzieć.