Polski Klub Kia Sorento

Wszystko prawie jest możliwe
Ale fakt faktem że jest to całkiem inny silnik od innego samochodu mija się z celem, za dużo dłubaniny. Pierwsze to czy silnik wejdzie pod maskę ale zakładamy że wejdzie więc trzeba dorobić łapy do silnika, następnie czy skrzynia wejdzie bo jak nie wejdzie to po zawodach, nie wiem jak skrzynia ma sie do reduktora czy będzie pasował, ale zakładamy że wszystko jest ok więc pozostaje przełożenie komputera i kompletnej wiązki czyli trzeba wszystko wybebeszyc i duzo dlubaniny gdyz kable trzeba ciac i łączyc po kolei ze soba bo na pewno sa inne kostki itp. Sprawy linek hamulcow itp tez nie bedą pasowały mogą być za krótkie lub za długie, i tak można by wymieniać i wymieniać.
Zamiast tego silnika z merca wsadził bym 3.8 poliftowe

Czyli ogólnie nie ma co wogóle się za to zabierać . Ale MixhaL podsunąłeś myśl z tym 3.8 - tylko to benzyna i zaraz trzeba by ją było zagazować a to już wymaga miejsca na zbiornik

Należy jeszcze pamiętać że współczesne samochody są coraz bardziej nafaszerowane elektroniką.
To co nie stanowiło problemu w przeróbkach samochodów 15-20 lat temu w obecnej sytuacji jest bardzo trudne lub nawet niemożliwe do osiągnięcia.
Wystarczy popatrzeć na problemy kolegów którzy zanurzyli swe ręce w kabelki efekty bywają kosztowne.
A przecież współczesny silnik to dziesiątki czujników często powiązanych ze sobą wzajemnie.

Nie prościej kupić ML

I słuchać jak go rdza zżera ?

Moim zdaniem pomysł fajny, ale:
1. w tym pięknym kraju brak fachowców, na bank coś przy swapie spieprzą...
2. 140 mam na 175 i jakieś 390 Nm (nadal nie mam pewności, ile nasz silnik ma Nm: są źródła z info o 320, ale są też o 343. W każdym razie u mnie doszło ok. 35 KM i ok. 70 Nm. Szczególnie na 2WD jest fajnie, ale to nadal nie jest wyścigówka i nigdy nie będzie
3. nawet duży mocny diesel będzie dużo brał. Jak go jeszcze zchipujesz, licz, że i ON może łyknąć z 17 litrów. Nie z powodu chipa, a z powodu deptania do podłogi co start
4. jak już dasz dużą moc, to się może okazać, że będą się sypać inne elementy przeniesienia napędu, np. krzyżaki - bo dużo większa moc.
5. pewnie będziesz musiał zmienić hamulce, bo fabryczne nie wydadzą... Znaczy większe tarcze, to i może od razu duże felgi, żeby je pomieścić...
6. skończysz na tym, że taniej będzie kupić mocną BMW X5
7. niestety, Polska to nie USA, gdzie się fajnie robi ostry tuning, zostawiając tylko poszycie...

Wszystko da się zrobić, jednak nie zawsze ma to sens. Ilość przeszkód jakie możemy napotkać w niektórych przypadkach jest tak ogromna, że po prostu nijak się to nie opłaca. Myślę, że w tym przypadku byłoby podobnie. Nawet jeśli koniec końców uzyskamy zadowalający nas efekt, to nie będzie on wart wysiłku ani pieniędzy jakie zostałyby w to przedsięwzięcie włożone.