Homologacja a bezpieczeństwo

[Alces64]

Problem zderzaków w zasadzie rozwiązany, nic nie jest legalne. Słyszałem o terenówkach rejestrowanych jako pojazd specjalny - pomoc drogowa ze zderzakami itp. Ale czy lift, większe rozmiary opon, felgi z innym ET nie są bezprawne, bo niezgodne z parametrami homologowanego pojazdu?

[Bodzion]

Z kołami jest łatwo. Możesz montować cokolwiek, aby nie wystawało poza obrys błotników.
Stąd montowanie poszerzeń dla błotników w terenówkach, tak aby przykrywały szersze koła.
I z tym nie ma problemów - ja przynajmniej nie słyszałem.

Co do liftu to nie badałem sprawy...

[pikkolo]

Staram się być legalny i działać w ramach prawa.
na kijance mam rury "cobra" - taką kupiłem. Na razie żaden diagnosta nie pytał o homologację tych rurek.
na szczęście zdrowy rozsądek póki co panuje.

[Bodzion]

Życzę Ci, aby rozsądek panował także wtedy, gdy tą rurką Cobra bez homologacji zahaczysz ( czego Ci nie życzę ) np. nowego BMW lub Mercedesa.
I gdy koszt naprawy wyniesie ok 50kPLN - nie tak znów dużo, przy samochodzie który kosztuje nowy powyżej 200 kPLN

Pewnie o tym nie wiecie, ale od jakiegoś czasu są w firmach ubezpieczeniowych zatrudnieni specjaliści którzy mają za zadanie odzyskiwać wypłacone odszkodowania od takich "ryzykantów" mających z samochodem "coś na bakier"

Tak czy inaczej życzę powodzenia.

[pikkolo]

Nic innego nie pozostanie tylko rozsądek i zimna krew. Jak przy każdym wypadku drogowym czy to z rurką czy bez.
Samochód z rurką już kupiłem.
Trochę już przesadzasz że posiadanie progów i rury typu cobra z przodu to "ryzykanctwo".
Toż to nawet kangur nie jest.
I tu się kłania rozsądek - podniesienie środka ciężkości samochodu o 20 cm jest legalne, a dodatkowa rurka w okolicy chłodnicy klimatyzacji już nie ...

BTW orurowanie firmy cobra jest homologowane na europę. Być może Polska się załapuje na europę.

[sztaba]

Czy wyciągarka z przodu to też jest niebezpieczny i nie homologowany przedmiot Czyli policyjne sorento też nie ma prawa jezdzić po drogach publicznych

[Madej]

Wychodzi na to ze jakby Cię stuknął, nie z jego winy to i tak możesz dochodzić odszkodowania.Nic tylko sie pchać pod takie auta

[Alces64]

Czy wyciągarka z przodu to też jest niebezpieczny i nie homologowany przedmiot Czyli policyjne sorento też nie ma prawa jezdzić po drogach publicznych

Jest wytrych - pojazd specjalny, byłem na imprezie z pomocą techniczną - pojazd specjalny - patrol wyszpejowany jak na gwiezdne wojny, jak podręcznik antyhomologacji

[Bodzion]

Dokładnie - oznakowane radiowozy policyjne to chyba "pojazdy specjalne" i ich nie dotyczą ogólne przepisy.
Podobnie zresztą jak np. straży pożarnej.
Zastanawiam się jeszcze nad starym sposobem o nazwie "własnoręczna budowa pojazdu samochodowego".
Kiedyś można było taki wynalazek zarejestrować jako "sam" i pewnie sporo można było ( a może można dalej ) w nim przemycić

[jaro]

Jak wszędzie i zawsze w tym też chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze.

[kurczak]

Producent auta homologuje je w całości. W dokumentacji technicznej określa jakie podzespoły są w nim zastosowane (rozmiar lub rozmiary opon, sprężyny, amortyzatory, zderzaki, kangury, relingi dachowe, lusterka zewnętrzne itp. itd.) Taki pojazd lub pojazdy musi dostarczyć do testów jednostce badawczej która robi szereg testów i zatwierdza homologację lub nie zatwierdza. Oczywiście pojazdu bez homologacji nikt nie kupi i nikt nie zarejestruje jako samochód do użytku na drodze. Z roku na rok regulaminy, wg których wykonuje się badania stają się bardziej rygorystyczne i to co uważano za bezpieczne w latach 90 w roku 2016 już za takie się nie uważa. Przykładem niech będą nieszczęsne zderzaki. Kiedyś stalowy zderzak był normą (pamiętacie maluchy z chromowanymi zderzakami?) Dziś jak wiadomo nie. My jako użytkownicy samochodów, przerabiając je do off-roadu, musimy mieć świadomość, że modyfikując zawieszenie, zmieniając rozmiar opon (na taki którego nie przewidział producent podczas homologowania auta), czy zakładając zderzak stalowy, a nie daj Boże jeszcze wystającą na pół metra wyciągarkę popełniamy co najmniej wykroczenie. W przykrej sytuacji kolizji drogowej z innym pojazdem, czy w przypadku potrącenia pieszego, może się okazać że poniesiemy surowe konsekwencje tych całych przeróbek. Śmiem twierdzić, że wystarczy do tego nawet mierny prawnik, który przed sądem dowiedzie, że w chwili zdarzenia drogowego poruszaliśmy się pojazdem, który nie miał prawa poruszać się po drogach publicznych (bo opony nie takie, bo zawieszenie zmodyfikowane, bo zderzak stalowy). W przypadku Sorento, którego możliwości modyfikacji są dość mocno ograniczone, nie ma tragedii, bo ciężko go zmodyfikować tak, żeby przeciętny policjant, diagnosta, a nawet rzeczoznawca się zorientował że coś jest zmodyfikowane (poza kanciastym stalowym zderzakiem i np. LED BARem). Gorzej jest ze wspomnianym gdzieś tu wcześniej Jeepem, gdzie lift 6 cali, koła 37 cali nie są problemem dla kogoś z nieco grubszym od przeciętnego portfelem. Takie zmiany zauważy nawet moja dwuletnia córka.
Ktoś wspomniał, żeby zarejestrować pojazd jako SAM. Nie ma tak łatwo. Jeśli chcesz tak zrobić, to pojazd musi spełniać wymagania aktualnych regulaminów – więc zderzak nie przejdzie.
Jedyną sensowną opcją wydaje się być zarejestrowanie auta jako pojazd specjalny, ale nie wiem, czy można tak zrobić z pojazdem, który wcześniej był pojazdem osobowym. Jak będę na stacji diagnostycznej to podpytam, może coś podpowiedzą. Oprócz Sorento mam jeszcze lekko dłubniętą Vitarę z 30 calowymi kołami i 4 calowym liftem zawiasu, no i wspaniały zderzak stalowy. Po ostatniej kontroli drogowej boję się tym jeździć. Udało się bez zatrzymania dowodu rejestracyjnego, ale zawdzięczam to raczej dobremu usposobieniu policjanta, który obszedł samochód i paluchem pokazywał co w aucie jest niezgodne.

Się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś przebrnie przez te moje wypociny.

[Alces64]

Dobrze piszesz. W Niemczech "aresztowali" nasze pojazdy za duże opony, wycięte dpfy itp. . Powrót na lawecie.

[pikkolo]

I to mnie właśnie w tym wszystkim wkurza. Ktoś, kogo stać na papierek może jeździć oszpejowanym wozem, bo nagle taki "z papierkiem" nie jest niebezpieczny. a ja jak sobie przykręcę rurkę to "beknę". Gdzieś to odbiegło od normalności.

[KRISKRAK]

Przykro mi to pisać, ale na 99% Twoje orurowanie nie jest zgodne z polskimi przepisami obowiązującymi obecnie.
Ktoś sobie kiedyś kupił gdzieś w Europie i założył.
Pewnie działało to tak, jak działa i u nas - kupujesz, zakładasz, a problem masz dopiero wtedy gdy coś się stanie...

Kolega Bodzion nastraszył mnie,że przednie orurowanie na 99 procent mam nie zgodne z polskimi przepisami.
Ale okazało się na szczęście, że jest zgodne
Poprzedni właściciel - holender wyposażył auto w orurowanie przednie znanej firmy COBRA . Nazwa firmy jest wytłoczona na rurze , a pod spodem naklejona jest nalepka z certyfikatem E13 czyli dopuszczającym ten element w całej Europie. Cyfra 13 oznacza świadectwo homologacji wydane w Luksemburgu. Stąd już prosta droga do wydrukowania sobie świadectwa ze strony:
http://cobradb.de/index.php?album=kia/s ... 1255ec.pdf. I sprawa wyjaśniona.

cobra.jpg (88.82 KiB) Przejrzano 1662 razy

20161111_112616.jpg (73.55 KiB) Przejrzano 1662 razy

[kioterapia]

Strachy na Lachy.