Homologacja a bezpieczeństwo
Moderator: Moderator
- Marek
- ASSISTANCE
- Posty: 11395
- Rejestracja: sobota, 19 października 2013, 11:04
- Skąd jesteś: Warszawa-Rakowiec
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2005
- Kolor: czarny
- Przebieg (km.): 268000
- Has thanked: 256 times
- Been thanked: 353 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Bodzion niestety ma rację , niestety, bo to zawęża możliwości dotyczące przeróbek . Radzę słuchać się " starszych" a portfel zostanie nienaruszony .
- vokal
- ASSISTANCE
- Posty: 6169
- Rejestracja: poniedziałek, 22 marca 2010, 11:55
- Skąd jesteś: WA/NOE
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: IndigoBlue/AlpinGrey
- Inny Samochód: Jazz 1.4 LS '06
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 49 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Niestety, ale "papier", to jedyne z czego nas rozliczą - prawo jest bezwzględne dla racjonalizatorów.
Choćby ktoś sam zbudował lampę, która świeci lepszym strumieniem światła i jednocześnie mniej oślepia przeciwnika, czy wyprodukował szybę, która tłucze się tylko wtedy, kiedy powinna itp itd, a nie otrzymał na to homologacji (czyli dokumentu niezależnego podmiotu orzekającego potwierdzającego zgodność produktu z przyjętymi normami - nawet z najbardziej bzdurnymi), to produkt ten może powiesić co najwyżej na ścianie jako trofeum.
Choćby ktoś sam zbudował lampę, która świeci lepszym strumieniem światła i jednocześnie mniej oślepia przeciwnika, czy wyprodukował szybę, która tłucze się tylko wtedy, kiedy powinna itp itd, a nie otrzymał na to homologacji (czyli dokumentu niezależnego podmiotu orzekającego potwierdzającego zgodność produktu z przyjętymi normami - nawet z najbardziej bzdurnymi), to produkt ten może powiesić co najwyżej na ścianie jako trofeum.
- kioterapia
- To ja
- Posty: 375
- Rejestracja: czwartek, 14 stycznia 2016, 18:04
- Skąd jesteś: wrocław
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2007
- Kolor: srebrny metalic
- Przebieg (km.): 130000
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 5 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Homologacja to twór biurokracji i jak to ona , działa w biurokratycznym tempem , wiec można się spodziewać aktualizacji za 10 lat po wprowadzeniu modernizacji ułatwiającej życie i poprawiającej bezpieczeństwo.
Ps czekam na homologacje mojego długopisu, boje się nim pisać.
Ps czekam na homologacje mojego długopisu, boje się nim pisać.
-
- wiem wszystko
- Posty: 2219
- Rejestracja: niedziela, 22 sierpnia 2010, 21:01
- Skąd jesteś: SBE
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: srebrno - szary
- Przebieg (km.): 135000
- Inny Samochód: CBR 1100 XX
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 99 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Tylko widzisz Beata - tamta akcja to było niedostosowanie do prawa unijnego, ot taka polska głupota. W czasach transformacji pomiędzy komuną a stanem obecnym.
Tu mówimy o czymś co jest w UE i na świecie ( tym cywilizowanym ) standardem, czyli "nie wolno modyfikować pojazdu w sposób zagrażający innym uczestnikom ruchu drogowego".
Wydaje mi się jednak, że są to nieporównywalne sprawy.
Zresztą, nie jestem przeciwnikiem takich modyfikacji co do zasady.
Ale gdy ktoś sobie auto nielegalnie zmodyfikuje, to musi być świadom konsekwencji co mu za to grozi.
A tej świadomości w narodzie nie ma - patrz np. kilka postów wyżej wypowiedź kolegi "pikkolo"
Tu mówimy o czymś co jest w UE i na świecie ( tym cywilizowanym ) standardem, czyli "nie wolno modyfikować pojazdu w sposób zagrażający innym uczestnikom ruchu drogowego".
Wydaje mi się jednak, że są to nieporównywalne sprawy.
Zresztą, nie jestem przeciwnikiem takich modyfikacji co do zasady.
Ale gdy ktoś sobie auto nielegalnie zmodyfikuje, to musi być świadom konsekwencji co mu za to grozi.
A tej świadomości w narodzie nie ma - patrz np. kilka postów wyżej wypowiedź kolegi "pikkolo"
- kioterapia
- To ja
- Posty: 375
- Rejestracja: czwartek, 14 stycznia 2016, 18:04
- Skąd jesteś: wrocław
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2007
- Kolor: srebrny metalic
- Przebieg (km.): 130000
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 5 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Homolgacja to coraz bardziej ogarniające nas przepisy , mówiące co mamy robić i jak, ale nie mówiące o tym jak lepiej zrobić.
-
- moje konto
- Posty: 226
- Rejestracja: poniedziałek, 22 marca 2010, 23:20
- Skąd jesteś: Bielany Wrocławskie
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: M/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2004
- Kolor: blue
- Przebieg (km.): 253
- Inny Samochód: volvo s60
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Tu objaśnienie/ostrzeżenie sprzedawcy szpeju wszelakiego:
http://www.sklep4x4.pl/sklep/pr/111/220 ... -2011.html
do staroci da się
http://www.sklep4x4.pl/sklep/pr/111/220 ... -2011.html
do staroci da się
OME Lift +1" BFG AT
-
- wiem wszystko
- Posty: 2219
- Rejestracja: niedziela, 22 sierpnia 2010, 21:01
- Skąd jesteś: SBE
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: srebrno - szary
- Przebieg (km.): 135000
- Inny Samochód: CBR 1100 XX
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 99 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Otóż nie da się, niestety.
Przepis na który powołuje się sprzedawca dotyczy nie podstawowego zderzaka a dodatkowego orurowania lub DODATKOWEGO ZDERZAKA
A mianowicie przepis ten brzmi tak:
5) w § 7 dodaje si´ ust. 11 w brzmieniu:
„11. W przypadku samochodu osobowego, samochodu ciężarowego lub pojazdu specjalnego,których dopuszczalna masa całkowita nie
przekracza 3,5 t, przednie orurowanie lub dodatkowy przedni zderzak, mające służyć do ochrony pojazdu przed uszkodzeniami w razie
zderzenia z innym przedmiotem, mogą być zamontowane wyłącznie w pojazdach, dla których zostały homologowane. Przepis
ten nie dotyczy urządzeń, o masie poniżej 0,5 kg, które przeznaczone są wyłącznie do ochrony reflektorów. Dotyczy pojazdów rejestrowanych
po raz pierwszy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej po dniu 20 października 2007 r.”;
Jak więc widać nie ma mowy tu o podstawowym zderzaku a o dodatkowym - intencją ustawodawcy było zapewne uregulować kwestię dodatkowych orurowań, "kangurów" itp.
No i okazuje się przy okazji, że o ile ktoś z Was posiada orurowanie w Sorento bez homologacji, a Sorento zostało ZAREJESTROWANE W POLSCE PO 2007 ROKU ( nie chodzi o datę produkcji ale rejestracji ) to i to orurowanie jest w świetle prawa nielegalne.
Ten sprzedawca z linku powyżej sprzedaje zderzak PODSTAWOWY MONTOWANY ZAMIAST ZDERZAKA ORYGINALNEGO.
Oczywistą rzeczą jest więc, ze nie można stosować do tego przypadku zacytowanego przepisu. Nawet do samochodów zarejestrowanych przed 2007 r.
W samochodach zarejestrowanych po 2007 r nie ma już nawet żadnych wątpliwości - montowanie tego czegoś jest całkowicie nielegalne.
Oczywiście w razie problemów sprzedawca "umyje ręce" bo montujecie to na własną odpowiedzialność.
I jak pisałem wcześniej średnio sprawny prawnik strony przeciwnej puści Was w skarpetkach i to dziurawych.
Przepis na który powołuje się sprzedawca dotyczy nie podstawowego zderzaka a dodatkowego orurowania lub DODATKOWEGO ZDERZAKA
A mianowicie przepis ten brzmi tak:
5) w § 7 dodaje si´ ust. 11 w brzmieniu:
„11. W przypadku samochodu osobowego, samochodu ciężarowego lub pojazdu specjalnego,których dopuszczalna masa całkowita nie
przekracza 3,5 t, przednie orurowanie lub dodatkowy przedni zderzak, mające służyć do ochrony pojazdu przed uszkodzeniami w razie
zderzenia z innym przedmiotem, mogą być zamontowane wyłącznie w pojazdach, dla których zostały homologowane. Przepis
ten nie dotyczy urządzeń, o masie poniżej 0,5 kg, które przeznaczone są wyłącznie do ochrony reflektorów. Dotyczy pojazdów rejestrowanych
po raz pierwszy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej po dniu 20 października 2007 r.”;
Jak więc widać nie ma mowy tu o podstawowym zderzaku a o dodatkowym - intencją ustawodawcy było zapewne uregulować kwestię dodatkowych orurowań, "kangurów" itp.
No i okazuje się przy okazji, że o ile ktoś z Was posiada orurowanie w Sorento bez homologacji, a Sorento zostało ZAREJESTROWANE W POLSCE PO 2007 ROKU ( nie chodzi o datę produkcji ale rejestracji ) to i to orurowanie jest w świetle prawa nielegalne.
Ten sprzedawca z linku powyżej sprzedaje zderzak PODSTAWOWY MONTOWANY ZAMIAST ZDERZAKA ORYGINALNEGO.
Oczywistą rzeczą jest więc, ze nie można stosować do tego przypadku zacytowanego przepisu. Nawet do samochodów zarejestrowanych przed 2007 r.
W samochodach zarejestrowanych po 2007 r nie ma już nawet żadnych wątpliwości - montowanie tego czegoś jest całkowicie nielegalne.
Oczywiście w razie problemów sprzedawca "umyje ręce" bo montujecie to na własną odpowiedzialność.
I jak pisałem wcześniej średnio sprawny prawnik strony przeciwnej puści Was w skarpetkach i to dziurawych.
- KRISKRAK
- To ja
- Posty: 327
- Rejestracja: czwartek, 25 grudnia 2014, 22:58
- Skąd jesteś: KRAKÓW
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 3.3 V6 (248)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2007
- Kolor: czarny
- Przebieg (km.): 249000
- Inny Samochód: ford
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 4 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Mam w swoim aucie wyprodukowanym w 2007 roku na rynek holenderski zamontowane orurowanie przednie./ takie jak widać na zdjęciu w awatarze/ .Nie wiem czy fabrycznie zamontowane czy ekstra zrobił to poprzedni właściciel w Holandii. Auto zarejestrowane w Polsce w 2013 roku. Na rurach nie ma żadnej nalepki z numerem homologacji. Czy zatem mam to orurowanie legalne , czy nie ?
A może jeśli jest fabrycznie zamontowane to jest jakiś kod w VIN-ie. Na przeglądach rejestracyjnych nigdy nic nie było kwestionowane.
A może jeśli jest fabrycznie zamontowane to jest jakiś kod w VIN-ie. Na przeglądach rejestracyjnych nigdy nic nie było kwestionowane.
- cezio77
- możesz mi ufać
- Posty: 1111
- Wiek: 46
- Rejestracja: sobota, 27 września 2014, 11:42
- Skąd jesteś: Ostróda
- Silnik: 2.5 CRDi (170KM)
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2007
- Kolor: Czarny
- Przebieg (km.): 190000
- Inny Samochód: Nissan Micra
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 24 times
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Po lekturze paragrafów zaczynam poważnie myśleć o zdjęciu przedniego orurowania.
Miałem już kilka przygód z pieszymi udającymi święte krowy.
Miałem już kilka przygód z pieszymi udającymi święte krowy.
"Głupiec myśli, że ma dość rozumu; mędrzec wie, jak wiele mu brakuje".
-
- wiem wszystko
- Posty: 2219
- Rejestracja: niedziela, 22 sierpnia 2010, 21:01
- Skąd jesteś: SBE
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: srebrno - szary
- Przebieg (km.): 135000
- Inny Samochód: CBR 1100 XX
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 99 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Kaśka pisze:Swoją drogą, nie wiem, bo też nigdy nie sprawdzałam, ale zrodziło mi się pytanie motocyklowe- Bodzion, może wiesz, jak wygląda temat homologacji gmoli motocyklowych? Pytam nie w kontekście bezpieczeństwa motocyklisty w przypadku upadku, ale w przypadku zdarzeń drogowych np. z udziałem pieszych albo rowerzystów
Rzuciłem okiem, bo tez mnie to zaciekawiło.
W swoim Freewind mam bowiem zamiar zastosować gmole bez homologacji od polskiego producenta.
Wygląda na to, że przepisy dotyczą jedynie samochodów osobowych. O motocyklach nic nie jest napisane.
Więc zdaje się, że motocykle są wyłączone z przepisów o dodatkowych gmolach, zderzakach, rurkach itp.
A co nie jest zabronione ( uregulowane ) jest dozwolone
- KRISKRAK
- To ja
- Posty: 327
- Rejestracja: czwartek, 25 grudnia 2014, 22:58
- Skąd jesteś: KRAKÓW
- Wersja Kia Sorento: Kia Sorento I
- Silnik: 3.3 V6 (248)LPG
- Skrzynia: A/T-TIPTRONIC
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2007
- Kolor: czarny
- Przebieg (km.): 249000
- Inny Samochód: ford
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 4 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Krzysztof superspec od Vinów napisał,że " nie ma czegoś takiego w kodach VIN i to "fabryczne orurowanie" to już zależało od poszczególnych dealerów. W salonach dostępne było orurowanie, ale nie fabryczne "
Więc dalej nie wiadomo jak dojśc do tego czy orurowanie mam zgodne z przepisami czy nie ?
Więc dalej nie wiadomo jak dojśc do tego czy orurowanie mam zgodne z przepisami czy nie ?
-
- wiem wszystko
- Posty: 2219
- Rejestracja: niedziela, 22 sierpnia 2010, 21:01
- Skąd jesteś: SBE
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: srebrno - szary
- Przebieg (km.): 135000
- Inny Samochód: CBR 1100 XX
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 99 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Przykro mi to pisać, ale na 99% Twoje orurowanie nie jest zgodne z polskimi przepisami obowiązującymi obecnie.
Ktoś sobie kiedyś kupił gdzieś w Europie i założył.
Pewnie działało to tak, jak działa i u nas - kupujesz, zakładasz, a problem masz dopiero wtedy gdy coś się stanie...
Ktoś sobie kiedyś kupił gdzieś w Europie i założył.
Pewnie działało to tak, jak działa i u nas - kupujesz, zakładasz, a problem masz dopiero wtedy gdy coś się stanie...
-
- wiem wszystko
- Posty: 2219
- Rejestracja: niedziela, 22 sierpnia 2010, 21:01
- Skąd jesteś: SBE
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: srebrno - szary
- Przebieg (km.): 135000
- Inny Samochód: CBR 1100 XX
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 99 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Beata
Ale Ty masz kwity na modyfikacje, bo Karl był ( jest ) porządnym Niemcem i wszystko zgodnie z ich prawem przeprowadził przez TUV.
Podejrzewam, ze jesteś tu jedyna...
Oczywiście nie sądzę aby ktokolwiek starał się w Polsce to podważyć.
Na takie papiery przeciętny polski prawnik jest za cienki
Powyższy przykład pokazuje, że można mieć to formalnie załatwione o ile faktycznie się chce...
Ale Ty masz kwity na modyfikacje, bo Karl był ( jest ) porządnym Niemcem i wszystko zgodnie z ich prawem przeprowadził przez TUV.
Podejrzewam, ze jesteś tu jedyna...
Oczywiście nie sądzę aby ktokolwiek starał się w Polsce to podważyć.
Na takie papiery przeciętny polski prawnik jest za cienki
Powyższy przykład pokazuje, że można mieć to formalnie załatwione o ile faktycznie się chce...
- pikkolo
- coś umiem
- Posty: 641
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 23:28
- Skąd jesteś: Krakoofek
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2004
- Kolor: szary/szary
- Przebieg (km.): 266666
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 6 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
Bodzion - świadomość w narodzie jest, zgody do końca na to nie ma. Rozumiem, że przed kupnem banana w sklepie sprawdzasz czy jego krzywizna jest zgodna z wytycznymi unijnymi . Bo jak się zatrujesz to ci nie przyjmą zatrucia bananem bo to wg unii nie banan i to Twoja wina że kupiłeś produkt niezgodny z prawem.
Co do zabraniania montowania na samochodzie wszelakich rogów, linek i różnych dziwnych elementów - zgadzam się w całej rozciągłości - bo to jest praktycznie niebezpieczne.
I takie rzeczy powinny być podczas przeglądu weryfikowane i usuwane. Zamontowanie sobie dodatkowego ostrego elementu na homologowanym zderzaku też nie powinno mieć miejsca (np. uchwytu do anteny). Ten zderzak o którym mowa jest bezpieczniejszy niż np. standardowy zderzak (homologowany) na jeep wranglerze zliftowanym 4", który przy zderzeniu rozwala miednicę pieszego na amen. Ale jest homologowany. Oglądnij sobie wranglera i nie tylko jego (nawet w standardzie) i przemyśl słowa o wciąganiu pieszego pod auto.
Rozum i praktyka jest ważniejsze dla mnie od papierka. A to że w przypadku jakichkolwiek problemów, zderzeń ten papierek jest dla wszystkich najważniejszy - to jest taka amerykanizacja dnia współczesnego - na kubku z herbatą musi być napisane że gorąca. Trzeba się niestety do papierków trzeba dostosować Mnie nie podoba mi się tylko taki radykalizm jaki w ostry sposób prezentujesz - nie ma homologacji to na pewno jest be. Wyżej wspomniany zderzak na pewno nie jest bardziej niebezpieczny niż jakikolwiek zderzak wywrotki z budowy która jest w całości metalowa, wozy strażackie, dźwigi drogowe itp. Tych twardych samochodów po drodze jeździ co niemiara. Robienie z jednego więcej wielkiego halo jest dziwne "wynocha na pola" (co innego zwrócenie po prostu uwagi, że właściciel może mieć problemy).
Zupełnie inna sprawa to zwykła fizyka. Z dzisiaj - zderzenie ww polo i tira, który najechał na tył tego samochodu. Z polo zrobił się pickup i żadna homologacja tego nie zmieni. Na szczęście kierowca przeżył. W 100% samochody całkowicie fabryczne. Ciągniki są projektowane tak, aby się odkształcały. Naczepy już nie. Niedawno zginął gość co mieszka parę domów ode mnie. van + tir. zderzaki standard a kabiny się wbiły w siebie że nie można było aut rozdzielić.
ps. nie chciałbym aby coś/ktoś odebrał że się czepiam albo że chcę kogoś obrazić:) Właśnie to że jeden jest taki a drugi inny powoduje, że czasami ciekawie się czyta wątki i ciekawie dyskutuje. Taki forumowy koloryt. Nudno by było gdyby wszyscy myśleli tak samo....
Co do zabraniania montowania na samochodzie wszelakich rogów, linek i różnych dziwnych elementów - zgadzam się w całej rozciągłości - bo to jest praktycznie niebezpieczne.
I takie rzeczy powinny być podczas przeglądu weryfikowane i usuwane. Zamontowanie sobie dodatkowego ostrego elementu na homologowanym zderzaku też nie powinno mieć miejsca (np. uchwytu do anteny). Ten zderzak o którym mowa jest bezpieczniejszy niż np. standardowy zderzak (homologowany) na jeep wranglerze zliftowanym 4", który przy zderzeniu rozwala miednicę pieszego na amen. Ale jest homologowany. Oglądnij sobie wranglera i nie tylko jego (nawet w standardzie) i przemyśl słowa o wciąganiu pieszego pod auto.
Rozum i praktyka jest ważniejsze dla mnie od papierka. A to że w przypadku jakichkolwiek problemów, zderzeń ten papierek jest dla wszystkich najważniejszy - to jest taka amerykanizacja dnia współczesnego - na kubku z herbatą musi być napisane że gorąca. Trzeba się niestety do papierków trzeba dostosować Mnie nie podoba mi się tylko taki radykalizm jaki w ostry sposób prezentujesz - nie ma homologacji to na pewno jest be. Wyżej wspomniany zderzak na pewno nie jest bardziej niebezpieczny niż jakikolwiek zderzak wywrotki z budowy która jest w całości metalowa, wozy strażackie, dźwigi drogowe itp. Tych twardych samochodów po drodze jeździ co niemiara. Robienie z jednego więcej wielkiego halo jest dziwne "wynocha na pola" (co innego zwrócenie po prostu uwagi, że właściciel może mieć problemy).
Zupełnie inna sprawa to zwykła fizyka. Z dzisiaj - zderzenie ww polo i tira, który najechał na tył tego samochodu. Z polo zrobił się pickup i żadna homologacja tego nie zmieni. Na szczęście kierowca przeżył. W 100% samochody całkowicie fabryczne. Ciągniki są projektowane tak, aby się odkształcały. Naczepy już nie. Niedawno zginął gość co mieszka parę domów ode mnie. van + tir. zderzaki standard a kabiny się wbiły w siebie że nie można było aut rozdzielić.
ps. nie chciałbym aby coś/ktoś odebrał że się czepiam albo że chcę kogoś obrazić:) Właśnie to że jeden jest taki a drugi inny powoduje, że czasami ciekawie się czyta wątki i ciekawie dyskutuje. Taki forumowy koloryt. Nudno by było gdyby wszyscy myśleli tak samo....
pikkolo
--------------------------
2004 / 2,4D / 140KM
srebrny
--------------------------
2004 / 2,4D / 140KM
srebrny
-
- wiem wszystko
- Posty: 2219
- Rejestracja: niedziela, 22 sierpnia 2010, 21:01
- Skąd jesteś: SBE
- Silnik: 2.5 CRDi (140KM)
- Skrzynia: A/T
- Napęd: 4 WD AUTO
- Rok: 2003
- Kolor: srebrno - szary
- Przebieg (km.): 135000
- Inny Samochód: CBR 1100 XX
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 99 times
- Kontaktowanie:
Re: Homologacja a bezpieczeństwo
pikkolo pisze:Rozum i praktyka jest ważniejsze dla mnie od papierka.
I tego się trzymaj. Mam nadzieję, że nie przysporzy Ci to problemów.
A jeżeli podejmujesz jakieś ryzyko to bądź świadom jakie.
Każdy ma swój rozum i działa tak jak uważa, że jest dla niego najlepiej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 76 gości