I zaliczyłem pierwszą sarne :(

[autorus]

Wiec jakieś 60min temu miałem spotkanie z sarną, skubana zaczaiła się w kszakach i w ostatnim momencie wyskoczyła. Na szczęście nie miałem dużej prędkości bo miałem bagażnik rowerowy z 3-ma rowerami.

Ale i tak nie obyło się bez strat, urwany spryskiwacz od strony kierowcy, wepchnięta lampa świateł dziennych i lekko przemieszczona lampa główna.

Czy jak zgłoszę szkodę jutro będzie ok? Dziś już nie mam siły. Przecież wróciłem z pod Grunwaldu.

Fotki pstryknę jutro.

[Adimo]

To naprawdę miałeś szczęście kolego, i bardzo małe straty.

[autorus]

Jeszcze nigdzie nic nie zgłaszałem. Dziś zadzwonię do ubezpieczyciela i zgłoszę szkodę.

[Juliusz]

Zdaje mi się, że powinieneś zgłosić od razu. Odszkodowanie szłoby z nadleśnictwa, a tak pójdzie chyba z Twojego.

[autorus]

Zgłosiłem do PZU.

[Juliusz]

Tylko, że PZU może stwierdzić, że to twoja wina. A jak wezwana jest Policja i widzi leżącego winowajcę to wtedy płaci Nadleśnictwo danego rejonu

[spider2you]

Dokładnie Juliusz- dokładnie.
Choć nie do końca - można wezwać też nadleśnictwo i powinno się udać, ale z Policją zdecydowanie lepiej.
Chyba autorus jest parę zeta w plecki

[Admin]

Zawsze trzeba wzywać Policję .
Nawet jak ktoś , za przeproszeniem , napluje na samochód.
Ja mam takie warunki w umowie leasingu .
Wprawdzie Policja niekiedy krzywo patrzy na drobne uszkodzenia ( KTO WZYWAŁ POLICJĘ !!!!!! - znam to z własnego doświadczenia ), ale nie należy się przejmować .

[merkury76]

szkoda no i twoich nerwów

[autorus]

Ubezpieczyciel o nic takiego mnie nie pytał. Prosił żebym wstawił samochód do serwisu (jeśli ma podpisaną umowę z PZU) i tyle. Oczywiście będę was informował jak się sprawy mają.

[Piotr]

I zaliczyłem pierwszą sarne

Planujesz więcej ??

[autorus]

Z AC, w końcu po cos to się płaci.
Nie planuję następnej sarny, tej tez nie planowałem

[Juliusz]

No tak po to jest AC i płacisz za to. Ale w następnym roku już nie będziesz miał zniżki 60% tylko trochę mniej. A tak szłoby z ich ubezpieczenia.