Awaria piecyka gazowego na butlę.

[angelus210]

Mam problem, grzałem dzisiaj piecykiem gazowym na butlę 11kg i piecyk sam z siebie zgasł, myślałem że skończyła się butla, założyłem nową próbuję odpalić i zonk, iskrownik działa, gaz leci ale gdy puszczę przycisk to piecyk gaśnie. Na świeczce (srebrna po środku) płomień się nie utrzymuje. Wyczyściłem dyszę, podmieniłem też reduktor na inny ale nic nie pomaga. Macie pomysł co mogło się stać?

20210321_145726-768x1024.jpg (227.99 KiB) Przejrzano 1299 razy

20210321_145623-768x1024.jpg (221.57 KiB) Przejrzano 1299 razy

[hunter]

Termopara do wymiany.To ten element po lewej

[angelus210]

To jest ten wichajster po lewej obok świeczki?

[hunter]

[angelus210]

Na jakiej zasadzie ona działa, wykrywa temperaturę i otwiera zawór?

Dziwne rzeczy się dzieją, piecyk postał trochę i zapalił

20210321_162243-768x1024.jpg (275.18 KiB) Przejrzano 1273 razy

[visitor]

[angelus210]

Mój piecyk to MASTER LQH 002, pobrałem sobie instrukcję na pdf bo papierowa oczywiście wyparowała zanim zdążyłem ją przeczytać i faktycznie, ma wbudowany czujnik co2

Screenshot_20210321-183312_Drive.jpg (467.39 KiB) Przejrzano 1247 razy

[Marek]

Czyli zalecają, żeby się nie myć tylko wietrzyć.

[Blackjack_PL]

Dobre

[angelus210]

Podobno przy centymetrze samo odpada

[Blackjack_PL]